Wczoraj odbyła się konferencja prasowa Chicago Fire na której zaprezentowano Bastiana Schweinsteigera. Niemiec opowiedział o pożegnaniu z Manchesterem United.
Bastian przyznał, że nie miał okazji na prawdziwe pożegnanie się ze swoimi kolegami z Manchesteru United.
Schweinsteiger był piłkarzem Manchesteru United przez 18 miesięcy. Z Chicago Fire podpisał roczny kontrakt wart 3.5 miliona funtów.
Transfer realizowano w pośpiechu i w bliskich okolicach meczu Manchester United – Middlesbrough. Z tego powodu Basti nie pożegnał się z piłkarzami Czerwonych Diabłów.
– Nie było łatwo. Wszystko działo się bardzo szybko, więc nie miałem okazji pożegnać się z kolegami z drużyny.
– O ile dobrze pamiętam grali mecz na wyjeździe. Nie chciałem, aby cała uwaga skupiła się na mnie skoro czekał ich ważny mecz w lidze.
– W Manchesterze czułem się bardzo dobrze. Szczególnie dobrze wspominam kolegów z drużyny i sztab szkoleniowy.
Niemiec może zadebiutować w Chicago Fire już w sobotę. Chicago Fire podejmie Montreal Impact na Toyota Park. Schweinsteiger ma za sobą jedną sesję treningową i przyznał, że czuje się na tyle dobrze, aby zagrać już w ten weekend.