Jesse Lingard, jeden z dwóch bohaterów meczu z West Hamem, był bardzo szczęśliwy, że udało mu się zmazać plamę po swoim błędzie z meczu Ligi Mistrzów.
O fatalnej pomyłce z Berna:
Błędy w piłce się zdarzają, w końcu to gra błędów. Trzeba umieć się podnieść po takich sytuacjach, chociaż nigdy nie jest to łatwe.
O przyjęciu przez kibiców West Hamu i atmosferze:
Cudownie mnie tu przyjęli. Spędziłem tu piękne miesiące i odrodziłem piłkarsko, ale wiedziałem, że muszę spróbować w United. Że moja przyszłość jest tutaj oraz, że tutaj muszę dawać z siebie maksimum.
O ciężkiej pracy, która została wynagrodzona.
Ciężko pracowałem w tygodniu żeby jakoś zapomnieć co się stało w Bernie, żeby jakoś tę plamę zmazać. Było mi ciężko bo wiem, że zawaliłem, ale dziś udało mi się wykorzystać te kilka minut, które dostałem i strzelić bramkę. To była piękna chwila.