Ralf Rangnick przyznał po dzisiejszym remisie z Aston Villa, że jego drużyna straciła dziś dwa punkty, a nie zyskała.
O przebiegu meczu:
Kiedy prowadzisz już 2-0, to musisz bronić lepiej niż tak jak my broniliśmy w ostatnich 15 minutach. Mieliśmy za dużo strat i piłek oddanych za darmo, brakowało kompaktowości, to kosztowało nas dwa gole.
Plusy i minusy:
Ciężko mi znaleźć jakieś pozytywy po tych 95 minutach. Chwilami naprawdę miałem myśli, że to nasz najlepszy mecz, mam wrażenie, że zdominowaliśmy pierwsze dwa kwadranse.
O występie Elangi:
Elanga dobrze się spisał, miał dwie dobre okazje żeby strzelić swoją bramkę, ale i tak jestem z niego zadowolony, pokazał to co od niego oczekiwałem. Znam jego możliwości, dlatego zagrał od początku.
O Martialu:
On nie chciał być w składzie na ten mecz. Normalnie byłby dziś z nami, może nawet by grał, ale on tego nie chciał, z tego samego powodu nie przyleciał tutaj z nami.
O poczuciu rozczarowania:
Czujemy wielkie rozczarowanie, ale mimo wszystko wydaje mi się, że zrobiliśmy krok do przodu, pokazaliśmy dziś kilka efektów naszej pracy. Mimo wszystko, wydaje mi się, że to dwa stracone punkty, a nie jeden zyskany.