Wypowiedzi

Ten Hag po kompromitacji w derbach Manchesteru

Manchester United Erika ten Haga doznał kolejnej upokarzającej porażki w lidze w tym sezonie, gdy wydawało się, że udało się już wyjść z kryzysu. Holender znów musiał odpowiadać na trudne pytania.

Co się stało z United w pierwszej połowie?

Nie rozumiem, czemu znów nie było ducha walki na boisku. Znów dziś na boisku widziałem inny zespół, bez wiary i przekonania. Będziemy musieli o tym porozmawiać.

Zespołu praktycznie nie było:

Będziemy analizować to spotkanie, spróbujemy pokazać zespołowi, że to wcale nie musiało tak wyglądać, tak fatalnie się zacząć. Przy pierwszej bramce wyłuskaliśmy piłkę, ale zamiast wykreować swoją akcję, od razu oddaliśmy piłkę. To nie akceptowalne.

Jakie są powody tej wstydliwej porażki?

To bardzo proste, przegraliśmy przez brak wiary. Kiedy nie wierzysz w siebie, w swoje umiejętności, nie jesteś pewny siebie, nie wygrasz żadnego meczu. To jest nie do zaakceptowania. Zabrakło nam na boisku dyscypliny, to kosztowało nas dziś wiele.

Może City było dziś po prostu poza zasięgiem?

Nic nie ujmując City, ale dzisiejsza porażka to w całości nasza „zasługa”. Drużyna zaprezentowała się źle. Wszystko rozbiło się indywidualności i pewność siebie.

Po przerwie drużyna przynajmniej nawiązała walkę.

W przerwie dokonaliśmy kilku korekt i przede wszystkim, zmieniło się nastawienie. Zobaczyliśmy inny Manchester United, zdobyliśmy 3 gole, wykreowaliśmy jeszcze kilka sytuacji. Byliśmy w tej drugiej połowie dzielniejsi, aktywniejsi, zdecydowani. 

Czyli są jakieś pozytywy?

Na ten moment, nie wypada mówić o jakichkolwiek pozytywach. Zawiedliśmy naszych fanów, samych siebie, jesteśmy wszyscy potwornie rozczarowani.

0 0 votes
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
X