Manchester United pokonał na wyjeździe Real Sociedad, ale tylko 0:1 co oznacza, że ostatecznie zajmie drugie miejsce w grupie. O „rozczarowującej wygranej” mówił Erik Ten Hag.
Niewiele zabrakło do wygrania grupy. Czy zasłużyliście na pierwsze miejsce?
Nie zawsze dostaje się to na co się zasługuje. Pierwszy mecz przegraliśmy po absurdalnym karnym. To ostatecznie zawarzyło na całej grupie.
Wygrana mimo wszystko cieszy?
Każda wygrana cieszy. Było dziś trochę pozytywów, jak bramka Garnacho, powrót do gry Donny’ego, akcja bramkowa była naprawdę przednia. Mimo wszystko pozostaje niedosyt bo nie strzeliliśmy drugiego gola, którego potrzebowaliśmy do wygrania grupy.
Co sądzisz o występie Garnacho?
Nie mogłem skorzystać z Antony’ego, Martiala i Sancho, w takiej sytuacji szansę od pierwszej minuty dostał Garnacho. Jestem naprawdę zadowolony z jego występu. Stwarzał zagrożenie, zdobył gola, był aktywny, pracował w defensywie. Nic tylko pogratulować i dalej pracować.
Jesteście rozczarowani?
Jesteśmy, bo zawsze chcemy być pierwsi. Trzeba wyciągnąć jakieś pozytywy z tej wygranej i skupić się na kolejnych meczach.
