Jak podaje Robert Dawson z ESPN, Manchester United nie zamierza ruszyć do transferowej ofensywy w styczniu. Jego doniesienia pokrywają się z tym co mówi dyrektor sportowy klubu, John Murtough.
Obecny sezon jest pełen rozczarowań i zapewne część fanów liczyła, że klub zareaguje na to w zimowym okienku transferowym. Niestety czeka ich rozczarowanie, bo jak podaje Rob Dawson z serwisu ESPN, Manchester United nie zamierza przeprowadzać żadnych szeroko zakrojonych ruchów transferowych. Powodem ma być Finansowe Fair Play, które nie daje pola aktualnie zbyt dużego pola manewru na rynku.
Oczywiście sprzedaż piłkarzy mogłaby to pole zwiększyć, ale niestety, jedyni piłkarze, na których klub mógłby coś zarobić, to Ci absolutnie kluczowi i potrzebni. Doniesienia Dawsona pokrywają się z tym co mówił w ostatnich godzinach John Murtough, dyrektor sportowy klubu.
– Jeśli chodzi o styczniowe okienko transferowe, to nie planujemy żadnej rewolucji – powiedział Murtough – Oczywiście będziemy czujni i jeśli pojawi się okazja korzystna dla klubu, to oczywiście będziemy korzystać. Uważamy, że szansa należy się zawodnikom, którzy grali mało i nie mieli okazji zaprezentować swojej wartości.
Warto zauważyć, że Murtough nie powiedział nic o Finansowym Fair Play, a raczej wolał się zasłaniać „dawaniem szans” dotychczasowym rezerwowym. Jednak fragment o okazjach korzystnych dla klubu można interpretować jako ruchy transferowe ograniczone właśnie FFP.
Dyrektor sportowy United zaznaczył też, że robienie dużych ruchów transferowych w zimie nie jest zgodne z polityką klubu, choć prawdopodobnie najlepszy transfer ostatnich lat, czyli sprowadzenie Bruno Fernandesa, miał miejsce właśnie w tym okresie.
– Od lat konsekwentnie komunikujemy, że styczniowe okienko to nie jest odpowiedni czas na poważne biznesowe decyzje i dalekosiężne zmiany – dodał – Zdecydowanie preferujemy dokonywanie takich ruchów w lecie.