Ruud van Nistelrooy cudotwórcą się nie okazał, ale jego podopiecznym udało się wywalczyć punkt w rywalizacji z mocną na wyjazdach Chelsea.
United rozpoczął z animuszem, ale cała ta pozytywna energia mogła ulecieć już w 13 minucie, kiedy to bliska gola była Chelsea. Po strzale głową Madueke, piłka odbiła się od słupka, dobitka okazała się niecelna. W 24 minucie Diabły popisały się świetnym wypadem, zakończonym strzałem Garnacho, ale zbyt lekkim żeby pokonać bramkarza.
Blisko gola był Bruno Fernandes, ale jego strzał z paru metrów okazał się niecelny. Z kolei dla gości mógł trafić Palmer, ale De Ligt wyczekał go i ostatecznie zablokował. Spotkanie toczyło się głównie w środku pola, gdzie myliły się obie drużyny, napędzając kontry rywala. W United takie straty przydarzały się Ugarte i Hojlundowi, w Chelsea Jamesowi i Lavii.
Pierwsza połowa mogła skończyć się idealnie, ale po dokładnej centrze Fernandesa, w poprzeczkę trafił Rashford. Było blisko, ale nadal Anglik ma tylko jedną bramkę w tym sezonie ligowym.
Druga połowa to więcej tego samego, obie drużyny grające intensywnie, ale jednocześnie niedokładne i mało konkretne. Z dystansu próbowali Neto dla Chelsea i Rashford dla United, ale obie te próby były za słabe.
United zaczynał przesuwać grę bliżej bramki gości i w 70 minucie zaowocowało to rzutem karnym, wywalczonym przez Hojlunda. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Bruno Fernandes. I kiedy wydawało się, że to jeden z tych meczów, w których decyduje jedna bramka, Chelsea doprowadziła do wyrównania po zaledwie 4 minutach. Po rzucie różnym, piłka spadła przed pole karne do niepilnowanego Moisesa Caicedo, który uderzył z woleja, pokonując bezradnego Onanę.
Chelsea mogła pójść za ciosem, ale Enzo Fernandez przestrzelił po zgraniu Jacksona. Obydwie drużyny walczyły o zwycięstwo, raz kontrolę przejmowała jedna, raz druga. W 89 minucie było blisko, żeby Alejandro Garnacho zdobył absolutnie przepiękną bramkę, ale jego pół-wolej przeleciał minimalnie nad poprzeczką.
W ostatnich minutach mieliśmy kontrowersję, Lisandro Martinez trafił korkiem Palmera w kolano i tak naprawdę nie wiadomo jakim cudem nie obejrzał czerwonej kartki. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Czerwone Diabły nadal nie są w stanie dobrze się zaprezentować u siebie, remis z Chelsea to z jednej strony dobry wynik, a z drugiej, kolejny brak zwycięstwa w sytuacji Manchesteru United zupełnie nie pomaga w wyjściu z kryzysu.
MANCHESTER UNITED 1:1 CHELSEA
Bramki: 70′ Fernandes, 74′ Caicedo
United: Onana – Dalot, Martinez, De Ligt, Mazraoui – Casemiro, Ugarte (83′ Lindelof), Rashford (72′ Diallo), Garnacho – Fernandes, Hojlund (83′ Zirkzee)
Chelsea: Sanchez – Gusto, Fofana, Colwill, James – Lavia, Caicedo, Madueke, Palmer, Neto – Jackson