Teddy Sheringham nie może się nachwalić Marcusa Rashforda, który zaliczył fenomenalne wejście do pierwszego zespołu.
Nastolatek zdobył pięć goli od czasu debiutu pod koniec lutego. Sherningham jest przekonany, że Marcus ma przed sobą świetlaną przyszłość.
– Marcus ma coś w sobie. Nie mam co do tego wątpliwości. Nikt nie mówił o nim przed debiutem. Wyłonił się znikąd i pokazał co potrafi. Gdy Michael Owen wchodził do Liverpoolu każdy wiedział, że ma ogromny potencjał. Michael udowodnił, że ludzie się nie mylili. W przypadku Rashforda było inaczej, ale 19-latek pokazał, że wie jak zdobywać bramki. Bardzo dobrze, że do pierwszego zespołu wchodzą kolejni wychowankowie. Marcus jest bardzo szybki i wie gdzie się ustawić. Grał w kilku meczach, ale zdobywał gole na wiele sposobów. – mówi Sheringham.
Teddy wierzy, że walka o miejsce premiowane Champions League jeszcze się nie zakończyła.
– West Ham w którym grałem, również walczy o Champions League. Manchester United jest mocniejszy, ale West Ham pokazał, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Na ten moment to Manchester City jest na czwartym miejscu, ale wszystko jest możliwe.
