Marcos Rojo twierdzi, że wysyp talentów z akademii może być zaskoczeniem dla ludzi nie związanych z Manchesterem United, jednak wszyscy wewnątrz klubu zdawali sobie sprawę z potencjału tkwiącego w młodych zawodnikach.
Najwięcej uwagi media poświęcają Marcusowi Rashfordowi, który w 12 meczach zdobył 7 bramek. W tym sezonie z dobrej strony pokazali się również Tim Fosu-Mensah, Jesse Lingard, Guillermo Varela czy Cameron Borthwick-Jackson. Ich wkład w wyniku Manchesteru United jest bardzo duży. Bez ich gry awans do półfinału FA Cup nie byłby możliwy.
– Dobra gra wychowanków może być zaskoczeniem dla ludzi spoza klubu, jednak my zdawaliśmy sobie sprawę z ich talentu. Mieliśmy okazję z nimi trenować i wiedzieliśmy na co ich stać. Tim imponuje spokojem, a Marcus dzięki swojej ruchliwości stał się integralnym elementem drużyny. Jego gole pomogły nam w wygraniu kilku meczów. – mówi Marcus Rojo.
Od czasu powrotu do zdrowia w lutym Marcos jest etatowym lewym obrońcą United. Argentyńczyk pochwalił Chrisa Smallinga i Daleya Blinda, którzy dzięki swojej postawie sprawiają, że „Czerwone Diabły” tracą małą liczbę bramek.
– Smalling i Blind się uzupełniają. Daley nie ma najlepszych warunków fizycznych, ale potrafi się ustawić i nie ulega presji. Chris jest silny i wygrywa wszystkie pojedynki z napastnikami.