Chris Smalling jest zdania, że jedną z przyczyn pokonania Evertonu przez Manchester United było to, że obrońcy rywali bali się Anthony’ego Martiala i Marcusa Rashforda.
Martial najpierw dał lekcje Seamusowi Colemanowi w zwycięskim 3-0 meczu na Goodison Park, a także zdobył jedynego gola w rewanżu na Old Trafford w ligowych meczach, by później zagrać znakomite spotkanie w półfinale FA Cup i zdobyć zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry, zapewniając Czerwonym Diabłom awans do finału.
20-letni Francuz wraz z Marcusem Rashfordem wykreowali też sytuację, w której Marouane Fellaini zdobył pierwszego gola dla United i Chris Smalling uważa, że ten duet może ciągnąć atak klubu z Old Trafford przez długie lata.
– Jeśli obaj podtrzymają formę i będą grali razem, to staną się napastnikami Światowej klasy. Mogliśmy zauważyć, że obrońcy Evertonu bali się do nich zbliżyć, by nie zostać łatwo ogranymi – powiedział obrońca United.
– Niewielu piłkarzy przychodzi do klubu pod taką presją jak Martial i będąc nieznanym dla większości z nas od pierwszego dnia tak doskonale radzi sobie, utrzymując formę przez cały sezon. Łatwo można dostrzec, że gdy dostaje on piłkę, to jest w każdej chwili gotów zmierzyć się z dowolnym obrońcą, niezależnie przeciwko komu gra. On ma wielką pewność siebie co przekłada się na wygrywanie większości pojedynków z defensorami.
– Wielu piłkarzy z potencjałem przychodziło na Old Trafford i z większym czy mniejszym szczęściem radzili sobie w klubie, ale to jaka presja ciążyła na Anthonym i jak sobie z tym poradził, prezentując się znakomicie, jest czymś niezwykłym – zakończył Smalling.
