Menadżer Leicester City Claudio Ranieri uważa, że jego piłkarze stracili chęć zwyciężania po zeszłorocznych sukcesach.
Włoski menadżer nie jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych w trakcie okresu przygotowawczego. W ostatnim wywiadzie przyznał, że nie widzi w nich chęci do wygrywania, która charakteryzowała ich w rozgrywkach 2016/17.
– Nie widziałem mentalności z zeszłego sezonu. Wszyscy ciężko pracowali w trakcie okresu przygotowawczego, ale nie widziałem pracy drużynowej, która dała nam mistrzostwo. Nie jestem na nich zły, jednak dałem do zrozumienia, że oczekuję współpracy pomiędzy moimi piłkarzami. W tym roku wszyscy będą chcieli nas dopaść i nie możemy sobie pozwolić na indywidualizm. – mówił Ranieri.
Takie słowa mogą nas nastrajać optymistycznie przed jutrzejszym meczem o Tarczę Wspólnoty.
W trakcie tournee po Stanach Zjednoczonych Leicester uległo aż 0-4 w spotkaniu przeciwko PSG. Ranieri nie był zadowolony z tego rezultatu.
– Powiedziałem moim piłkarzom, że ich znam i będą musieli grać lepiej. Wszyscy muszą zapomnieć o zeszłorocznych rozgrywkach. Nie mówcie, że mistrzostwo w sezonie 2015/16 to nasz maks. Chcę osiągać więcej i nasz wynik w Los Angeles [przeciwko PSG] był dla mnie dołujący. Jestem ciekaw jak będziemy sobie radzili w przyszłym sezonie. Mam nadzieję, że piłkarze Leicester nie będą się poddawali w starciach z wyżej notowanymi rywalami. Możemy przegrywać, ale jako drużyna, a nie zlepek graczy. W zeszłym sezonie byłem zadowolony z wyniku i chcę to powtórzyć.
Ranieri nie mógł nie wspomnieć o Manchesterze United, czyli niedzielnym rywalu.
– Uważam, że jeśli czegoś pragniemy, to prędzej czy później jesteśmy w stanie to otrzymać. Mecz o Tarczę Wspólnoty to nie mecz towarzyski i weźmiemy go na poważnie. Manchester United będzie chciał zdobyć pierwsze trofeum, ale my mamy ten sam cel. Do tego będzie to mój pierwszy mecz na Wembley, więc jestem podekscytowany.
