Manchester United w imponującym stylu wygrał 2-0 w piątkowym meczu ligowym z Southampton. Zlatan Ibrahimović zdobył oba gole, a Paul Pogba zaliczył bardzo dobry drugi debiut w barwach Czerwonych Diabłów. Redaktor ManUtd.com, Mark Froggatt przyjrzał się kluczowym kwestiom po meczu ze Świętymi.
WZMOCNIENIE ŚWIATOWEJ KLASY
Ponad 75 tysięcy kibiców zgromadziło się w piątkowy wieczór na Old Trafford by zobaczyć drugi debiut Paula Pogby. Francuz był główną atrakcją meczu, szczególnie, że znalazł się w wyjściowym składzie na to spotkanie i przebywał na murawie aż do końcowego gwizdka. Pogba zaprezentował kibicom wszystko, czego po nim oczekiwano. Występ 23-latka pokazał jego siłę, intuicję, kreatywność, dynamikę i to, że jest piłkarzem Światowej klasy.
LATAJĄCY ZLATAN
Szwed może bagatelizować swój udział w wynikach pierwszych meczów nowego sezonu, mówiąc po końcowym gwizdku, że nie ważne kto strzela gole, dopóki drużyna wygrywa, ale bez wątpienia musi być on zadowolony z początku swojej przygody z futbolem na Wyspach. Szwed ma obecnie bilans 4 strzelonych goli w 3 meczach i jego występ w piątkowym meczu pokazał, że spokojnie może on grać na najwyższym poziomie jeszcze przez dwa lata, jak wspominał wcześniej Jose Mourinho. To co było wspaniałe, oprócz zdobytych przez niego bramek, to radość po ich zdobyciu. Było w tym tyle pasji, kiedy biegł do kibiców, krzycząc z całych sił. To właśnie to, czego kibice po nim oczekiwali.
IBRA Z JEDENASTKI
Gdy Luke Shaw upadł w polu karnym i United miało do wykonania rzut karny, wielu kibiców United sądziło, że Wayne Rooney podejdzie do jedenastki, jednak to Zlatan wziął piłkę i pewnie uderzył nie do obrony. Nie był to przypadek. Szwed wyjawił po meczu, że sprawa wykonawcy rzutów karnych była dyskutowana wraz z Rooneyem 2 tygodnie temu i podjęto decyzję, że to Ibra będzie wykonawcą jedenastek.
SMALLING NA ŁAWCE
Pomimo iż minęło zawieszenie Chrisa Smallinga, a także nie narzekał on na żaden uraz, Mourinho zdecydował się zostawić go na ławce rezerwowych, a na parę podstawowych środkowych obrońców od początku meczu z Southampton ponownie wytypował Erica Bailly i Daleya Blinda. Dwójka defensorów rozegrała bardzo dobre zawody w meczach o Tarczę Wspólnoty z Leicester City oraz w 1 kolejce Premier League z Bournemouth, dlatego decyzja menadżera Czerwonych Diabłów nie była pewnie aż tak wielkim zaskoczeniem dla wielu fanów klubu z Old Trafford. Wszystko wskazuje na to, że mimo świetnego poprzedniego sezonu, Smalling musi powalczyć o miejsce w składzie.
OLD TRAFFORD WRZAŁO
Pierwszy mecz u siebie jest każdego sezonu czymś wyjątkowym, dlatego biorąc jeszcze pod uwagę debiut Pogby, atmosfera na Old Trafford była w piątek niesamowita. Z wielu powodów można było odnieść wrażenie, że atmosfera w Teatrze Marzeń jest taka, jak wielokrotnie miało to miejsce, gdy drużyna grała w Lidze Mistrzów. Wpływ na to, co działo się w piątek na stadionie mogły mieć też słowa Mourinho, który przed meczem powiedział, że jeśli fani odegrają swoją rolę, rywal nie będzie miał szans i można powiedzieć, że miał on rację. Menadżer będzie chciał utrzymać taką atmosferę na Old Trafford i jednym z jego celów jest to, by stadion Czerwonych Diabłów znów stał się fortecą nie do zdobycia.
POSIADANIE PIŁKI
Interesujące było obserwowanie, że United cieszyło się grą mimo mniejszego posiadania piłki niż Southampton – 45 procent gospodarzy, przy 55 procentach gości. Co najważniejsze, podopieczni Mourinho pewnie zdobyli 3 punkty i wykonali plan menadżera, wykorzystując to co było do wykorzystania, nie przetrzymując piłki dla samego jej posiadania.
TO BYŁ KLASYCZNY MOURINHO
Fani, którzy śledzili pierwszą przygodę Mourinho z Chelsea, pewnie pamiętają sposób w jaki jego drużyna wielokrotnie zapewniała sobie zwycięstwo w drugich połowach prowadząc dwoma czy trzema golami i pewnie dowożąc korzystny wynik do końca. United wykonało coś podobnego w piątek, kiedy to prowadząc 2-0, cały czas nie pozwalali Southampton na powrót do meczu. Wyglądało to jakby pretendent do tytułu dostawał lekcje od mistrza. To był klasyczny Mourinho i jego sposób wygrywania meczów.
