Patrice Evra wyjawił w programie meczowym dotyczącym derbów Manchesteru w EFL Cup, że podczas swojego pobytu na Old Trafford Sir Alex Ferguson pewnego razu bardzo wściekł się na niego. Sprawa dotyczyła przyjaźni Francuza z Carlosem Tevezem.
Menadżer Manchesteru United nie mógł zaakceptować bliskich kontaktów Evry z Argentyńczykiem, który dopiero co sfinalizował przenosiny do Manchesteru City.
– Trochę żartowaliśmy. Pozostaliśmy bliskimi przyjaciółmi i Panu Fergusonowi się to nie spodobało, zwłaszcza gdy widział w gazecie nasze zdjęcie, jak siedzieliśmy razem w restauracji. On nie chciał by jego piłkarze przyjaźnili się z piłkarzami City, którzy stawali się coraz silniejszą drużyną, ale ja jestem tylko piłkarzem i człowiekiem, który jest wierny swoim przyjaźniom, a Carlito był moim przyjacielem – wyjawił Evra.
– W głębi myślę, że on [Tevez] wciąż darzył United wielkim uczuciem. Pewnego razu powiedział mi, że zawsze będzie szanował kibiców United. Wiem, że grał on bardzo dobrze dla City, że był dla nich wielkim piłkarzem, ale wygrał też przecież z United tytuły Premier League i zdobył Ligę Mistrzów grając dla najlepszej drużyny na Świecie. Nie mógł tak po prostu o tym zapomnieć. Nie podobało mnie się gdy był tuż po swoim transferze do City na błękitnym banerze na wjeździe do miasta z napisem „Witamy w Manchesterze”. Powiedziałem mu to.
– „Carlito” – powiedziałem – „Co Ty robisz? To nie jest Twoja koszulka! Byłem w Twoim domu i wciąż masz niedaleko stołu bilardowego swoje zdjęcie w koszulce United. Jesteś Czerwony! W głębi serca wiesz, że wciąż jesteś czerwony!”. Nie wiem czy on [Ferguson] odezwał się do niego po tym, jak Tevez trzymał baner z napisem „Spoczywaj w pokoju Fergie” – zakończył Francuz.
Obaj piłkarze grali później razem w Juventusie Turyn, z którym również odnosili sukcesy w Serie A.
