Zainteresowanie Manchesteru United Victorem Lindelofem osłabło po tym jak Jose Mourinho postanowił, że nie będzie sprowadzać obrońcy Benfiki w styczniowym oknie transferowym – informuje Daily Mail.
United od dłuższego czasu obserwuje Lindelofa, a do Anglii w zeszłym tygodniu przyleciała nawet delegacja z portugalskiego klubu, by negocjować jego transfer. W negocjacjach udział miał brać też słynny agent piłkarski – Jorge Mendes.
Mimo iż zdaniem portugalskich mediów transfer jest bardzo bliski finalizacji, to ponoć nie została dotychczas wystosowana za 22-latka żadna oferta z United, a sam Mourinho jest zadowolony ze środkowych obrońców, których już ma w klubie.
Menadżer Czerwonych Diabłów jest pod wrażeniem gry Phila Jonesa i Marcosa Rojo, którzy świetnie się prezentowali podczas absencji Chrisa Smallinga i Erica Bailly. Teraz obaj są już zdrowi więc konkurencja na środku obrony United jest spora. Co prawda Eric Bailly wyjeżdża w styczniu na Puchar Narodów Afryki, ale w dobrej dyspozycji jest też Daley Blind, który również może zagrać jako stoper.
Prawdopodobnie to Benfica nagłaśniała w ostatnich dniach potencjalny transfer Lindelofa, ponieważ ma już dla niego alternatywę w postaci nastolatka – Rubena Diasa, a liczyła ona na znaczny zarobek na odejściu 22-latka. Jeśli Szwed mimo wszystko zostanie na Estadio da Luz, klub z Lizbony zaproponuje mu nowy kontrakt, który podniesie jego kwotę odstępnego.
To nie pierwszy raz, gdy Benfica sama podsyca zainteresowanie swoimi zawodnikami. Nicolas Gaitan był przez długi czas łączony z United, mimo iż drużyna z Old Trafford nie przejawiała nim zainteresowania.
