Mimo iż w kilku ostatnich latach to Manchester City zdobywa więcej trofeów niż Manchester United, to zdaniem Pepa Guardioli klub z Etihad Stadium potrzebuje jeszcze wielu lat by wyjść z cienia słynnego sąsiada.
Zdaniem Hiszpana, City potrzebuje jeszcze 10 lat gry w Lidze Mistrzów by myśleć o dorównaniu osiągnięciami drużynie z Old Trafford. Guardiola powiedział także, że został menadżerem The Citizens by sprawdzić siebie, czy równie dobrze poradzi sobie w klubie o mniejszym prestiżu niż choćby Bayern Monachium, FC Barcelona czy Manchester United.
– Nie mamy takiej historii jak Barcelona, Juventus, Monachium czy Manchester United. Nie mamy ich trofeów – powiedział Pep.
– Musimy być w Europie przez następną dekadę, grając każdego roku w Lidze Mistrzów. To ważniejsze dla tego klubu niż wygranie jednego tytułu, wierzcie mi, to ważniejsze. Musimy przekonać ludzi, że ten niesamowity klub jest dobry. Oni są dobrzy, podobnie jak fani. Oni muszą uwierzyć, że są dobrzy, że klub jest dobry i piłkarze też – dodał.
– Przyszedłem tu by udowodnić coś sobie. A także dla mojej rodziny, by wyjść ze strefy komfortu. To dobre dla nas wszystkich. Dlatego wybrałem Manchester – by udowodnić coś sobie i by podjąć nowe wyzwanie. Jeśli ludzie sądzą: „Pep tu jest, City wygra”, Nie! To nie jest coś co możesz włączyć lub wyłączyć. Potrzebujesz zmienić wiele innych rzeczy i jesteśmy w trakcie tego procesu. To szalone myśleć, że zmienię wszystko. Przyszedłem tu się uczyć. By nie czuć się jakbym wciąż był w Barcelonie – zakończył Guardiola.
