Napastnik Manchesteru United Marcus Rashford w rozmowie dla MUTV przyznaje, że zespół musi wykorzystać korzystny wynik z pierwszego spotkania półfinałowego EFL Cup przeciwko Hull i tym samym zapewnić sobie awans do finału tych rozgrywek w dzisiejszym starciu.
Manchester United po zwycięstwie 2:0 w pierwszym spotkaniu półfinałowym przeciwko Hull jest o krok od awansu do finału rozgrywek EFL Cup. W przypadku awansu rywalem piłkarzy z Old Trafford będzie ekipa Southamptonu, która okazała się lepszym zespołem w dwumeczu z Liverpoolem.
Mimo korzystnego wyniku na Old Trafford drużyna prowadzona przez Jose Mourinho musi być przygotowana na niezwykle trudny pojedynek na stadionie Hull. Jednak jak zapewnia Marcus Rashford wszyscy w zespole są świadomi rangi spotkania i przystąpią do niego w pełni skoncentrowani, tak aby po końcowym gwizdku cieszyć się z awansu do finału.
– To dla nas bardzo ważne, dlatego musimy odpowiednio być przygotowani i dokonać tego. Tylko jeden mecz dzieli nas od finału.
– Kibice rywali będą głośno wspierać swój zespół, dlatego musimy się skupić na swoim celu i to osiągnąć. Nasi rywale będą chcieli za wszelką cenę odwrócić losy dwumeczu. Musimy wyjść na boisko gotowi do walki o zwycięstwo i przypieczętować nasz awans do finału.
– Myślę, że Hull powoli odzyskuje swoją formę z początku sezonu. Wyglądają coraz lepiej jako zespół i stwarzają sobie coraz więcej sytuacji na zdobycie bramki.
Marcus Rashford nie zapomniał również o wsparciu dla Ryana Masona, który w spotkaniu przeciwko Chelsea doznał urazu czaszki.
– To straszne co się wydarzyło. Niestety piłka nożna jest dyscypliną kontaktową, dlatego dochodzi do podobnych kontuzji. Wszyscy życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, że wkrótce znowu będzie mógł wrócić na boisko.
