Jesse Lingard przekonuje, że czuje się częścią zespołu z Old Trafford i zapewnia, że w drużynie panuje świetna atmosfera.
United walczy obecnie na czterech frontach, tydzień temu drużyna dotarła do finału EFL Cup, dwa dni temu awansowała do 5 rundy FA Cup, a do tego dochodzi 1/8 finału Ligi Europy, w której Czerwone Diabły podejmą AS Saint – Etienne. Czwartym frontem jest oczywiście Premier League.
W rozmowie z Sky Sports News HQ Lingard stwierdził, że w drużynie, która przegrała tylko jeden z ostatnich 19 meczów panuje świetna atmosfera.
– Wszyscy w klubie są zadowoleni, chłopaki czują, że jesteśmy „na fali” – powiedział 24-latek.
– Każdemu udziela się dobry nastrój, wygrywamy większość spotkań, jesteśmy ze sobą zżyci. Nie ma u nas „grupek”, każdy otwarcie rozmawia z każdym, a przede wszystkim cieszy, że to widać na boisku.
Lingard w tym sezonie 20 razy pojawił się na murawie i zdobył w tym czasie 3 gole. Anglik przekonuje, że cały czas musi się starać o miejsce w składzie i robi wszystko, by zaimponować Mourinho.
– Jose zawsze okazuje wielkie wsparcie i robi co może, żeby wyciągnąć z piłkarzy to co najlepsze. Jeśli jednak coś nie idzie po jego myśli, to nie będzie się z tym krył i powie wprost co go trapi. U niego nikt nie gra za zasługi. Każdy walczy o miejsce w składzie i nikt nie odpuszcza.
– Naszym atutem jest to, że mimo rotacji nie tracimy na jakości. Zmiennicy również dają nam zwycięstwa.
Lingard zaznaczył, że United ma na tyle silną i liczną kadrę, że spokojnie może grać w 4 różnych rozgrywkach i mimo 14 punktowej straty do liderującej Chelsea wciąż mogą powalczyć o tytuł mistrzowski.
– Wciąż jesteśmy w grze, jest jeszcze sporo kolejek do końca. Mamy na tyle silną kadrę, że możemy powalczyć zarówno o wysokie miejsce w Premier League, jak i o puchary krajowe czy Ligę Europy. Aktualny skład jest w stanie tego dokonać, jesteśmy dobrej myśli – kończy 24-latek.
