Henrikh Mkhitaryan przyznał, że jego celem na przyszły sezon jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Ormianin oczekuje od klubu pokroju Manchesteru United sukcesów w tych elitarnych rozgrywkach.
Henrikh odpowiadał na pytania fanów Manchesteru United na Facebooku w trakcie wczorajszej sesji Q&A.
– Miejsce Manchesteru United jest w Lidze Mistrzów, więc cieszymy się z udziału w tych rozgrywkach. W przyszłym sezonie będziemy walczyli o zwycięstwo. Oczekujemy również fantastycznego meczu z Realem Madryt o Superpuchar Europy – powiedział pomocnik.
– W przyszłym sezonie chciałbym zdobyć więcej bramek i częściej asystować, jednak najważniejsze, abym pomagał drużynie w odnoszeniu sukcesów.
Na początku sezonu kontrowersje wzbudzały relacje Mkhitaryana z Jose Mourinho, ponieważ były piłkarz Borussii Dortmund zagrał pierwszy mecz w wyjściowej jedenastce dopiero w listopadzie.
– Jose to zwycięzca – opowiedział bez wahania Ormianin. – Pracuje ciężko przed każdym meczem, żeby przygotować nas na sto procent przed każdym meczem. Doskonale nas motywuje. Nauczyłem się od niego bardzo dużo, a to dopiero początek.
– Najlepszy moment ubiegłego sezonu to moment uniesienia pucharu Ligi Europy w Sztokholmie. Pracowaliśmy na to zwycięstwo i dzięki temu znów zagramy w Lidze Mistrzów.
Na koniec sesji pomocnik przyznał, że w sezonie 2016/17 zdobył dwa wyjątkowe gole – scorpion kickiem w grudniowym meczu z Sunderlandem i w finale Ligi Europy.
W sezonie 2016/17 Mkhitaryan rozegrał 41 spotkań. W ich trakcie strzelił 11 bramek.
