Marcus Rashford powiedział, że jego zadaniem będzie wypełnienie luki w Manchesterze United po Zlatanie Ibrahimoviciu i Wayne Rooneyu.
Rashford i sprowadzony za 75 milionów funtów Romelu Lukaku będą w tym sezonie rozliczani za zdobywanie bramek dla Czerwonych Diabłów i młody Anglik liczy, że skutecznie wykona spoczywający na nim obowiązek. Marcus docenił wkład Rooneya i Ibrahimovicia w swój rozwój i podkreślił, że nadszedł czas by to on przejął pałeczkę po starszych kolegach.
– Oczywiście będzie inaczej, ale był czas gdy nie byli tacy jak zwykle. Musimy się zmieniać i rozwijać by stać się tacy jak oni. Wayne pomógł mi w początkach kariery. Zawsze był blisko i służył radą, gdy jej potrzebowałem. Strata takiego charakteru jest trudna, ale to jest futbol. Musimy iść dalej.
– Wiele się nauczyłem od Ibry, nie tylko spraw czysto piłkarskich, ale też mentalności i sposobu trenowania, tego jak przygotowuje się do meczów. To od niego wziąłem. To trudne, mamy różne style gry. Nie jest łatwo nauczyć się jego gry. Trzeba spojrzeć na to z innej strony, wyjść poza futbol i zaczerpnąć coś z jego osobowości, co czyni go wielkim.
Po zdobyciu 8 goli w 18 meczach podczas pierwszego sezonu pod wodzą Louisa van Gaala, Rashford w ubiegłych rozgrywkach zagrał w 53 meczach, w których trafił do siatki 11 razy. Piłkarz miał utrudnione zadanie, gdyż Jose Mourinho zdecydował się go wystawiać na skrzydle, mimo to Anglik uważa, że był to dla niego udany sezon.
– Myślę, że występy w ubiegłym sezonie i statystyki trochę obniżają ogólną ocenę. Są rzeczy, które chcesz poprawić, ale nie są to rzeczy na których byłem w zeszłym sezonie skoncentrowany.
– Z sezonu na sezon mam różne cele i odpowiedzialność zespołową. W tym roku mam nadzieję wziąć na siebie więcej. Taki jest mój cel– powiedział Marcus.