Jose Mourinho nie krył frustracji końcowym wynikiem dzisiejszego starcia z Manchesterem City. United przegrał 1:2, a oto co menedżer miał do powiedzenia po końcowym gwizdku sędziego.
O sytuacji z niepodyktowanym rzutem karnym:
Oczywisty rzut karny. Przykro mi, że przez to przegraliśmy, szkoda mi Michela Olivera, bo do tej sytuacji sędziował naprawdę dobrze. Takie błędy nie mogą się przydarzać sędziom na takim poziomie i w takich meczach. Rok temu Michael Clattenburg nie zauważył ewidentnego karnego na Rooney’u, też wtedy przegraliśmy 1:2. Wiem, że sędzia to też człowiek, ma prawo się pomylić, dziś popełnił tylko jeden błąd, ale miał on kluczowy wpływ na wynik.
O sytuacjach bramkowych:
City strzeliło nam dwa ohydne gole. Kiedy przegrywasz mecz po dwóch takich bramkach to naprawdę czujesz się źle. Przebitki, rykoszety i przypadek. Tak padały gole w dzisiejszym meczu.
O swoim zespole:
Mieliśmy dziś dobre i złe momenty. W kwestii zaangażowania nie mam im nic do zarzucenia, każdy z moich piłkarzy starał się i robił co mógł by osiągnąć korzystny wynik. Wiedzieliśmy, że City jest świetne w ataku pozycyjnym, myślę, że dobrze się przed tym broniliśmy, ale zawiodło krycie przy stałych fragmentach. Ciężko nam było stworzyć sytuację, Lukaku był osamotniony, brakowało wsparcia dla niego.
O rywalu i walce o tytuł:
To bardzo dobry zespół. Mają świetnych piłkarzy i sprzyja im szczęście, także do decyzji sędziowskich. Wierzę, że jednak zaczną tracić punkty i walka o mistrzostwo nie rozstrzygnie się za szybko. Bo na ten moment ich przewaga jest bardzo duża.