Legendarny Andy Cole przekonuje Marcusa Rashforda, by ten nie martwił się małą liczbą występów i skupił się w pełni na treningu i rozwijaniu swoich umiejętności.
Rashford, przez cały sezon, miał spore problemy, ze stałym zadomowieniem się w wyjściowej jedenastce, ale pomimo tego, udało mu się zdobyć 13 bramek w obecnie kończącej się kampanii. Najgorszą serię miał na przełomie 2017 i 2018, kiedy to od Boxing Day, do 10 marca, nie pojawił się od pierwszej minuty. Jednak kiedy właśnie 10 marca pojawił się od początku na boisku, strzelił dwa gole Liverpool’owi i dał wygraną 2:1.
Były napastnik United, Andy Cole, zapewnia, że Marcus ma prawo czuć się sfrustrowany, ale nie powinien się na tym skupiać, tylko nadal pracować nad swoją grą i być cierpliwym.
– To był dla niego ciężki sezon, na pewno nie dostał tylu minut ile by chciał. Nie powinien się jednak przejmować, tylko skupić na ciągłym rozwijaniu swoich umiejętności i doskonaleniu się – przekonuje Cole.
– Czasami tak bywa w życiu piłkarza, nie grasz tyle ile byś chciał, twoje myśli uciekają gdzie indziej i kiedy dostajesz już tą szansę to jesteś nieprzygotowany i nie skoncentrowany. Jednak jeśli nadal będzie pracował i się starał, to wszystko będzie dobrze. Kiedy długo nie grasz, dostajesz szansę i strzelasz dwa gole Liverpool’owi i znowu nie grasz, to w głowie pojawiają się wątpliwości, rozumiem go. Nie dziwię się, że jest rozczarowany, każdy chce grać jak najwięcej.
