Andreas Pereira zapewnia, że jest zdeterminowany, by utrzymać miejsce w wyjściowym składzie Manchesteru United, po tym jak dobrze się zaprezentował w meczu z Leicester City.
Pereira świetnie się prezentował w trakcie okresu przygotowawczego, co zaowocowało znalezieniem się w wyjściowym składzie, na inaugurację sezonu z Leicester City. Brazylijczyk wypadł solidnie, dobrze wspomagał defensywę oraz brał udział w konstruowaniu ataku Czerwonych Diabłów.
Andreas nie ukrywa, że rozgrywanie meczów na zapełnionym Old Trafford to coś wspaniałego i liczy, że takich spotkań rozegra jeszcze więcej:
– To coś pięknego, wybiec w wyjściowym składzie, zagrać przy pełnych trybunach, słyszeć ich doping, wsparcie, czuję się tutaj jak w domu – powiedział 22-latek.
– W końcówce było trochę nerwowo, ale nasza defensywa grała solidnie, nie dopuściliśmy do straty drugiego gola, utrzymaliśmy wynik i mamy 3 punkty. To bardzo ważne, wygrać pierwszy mecz. Teraz skupiamy się już na następnym spotkaniu, które oczywiście też chcemy wygrać.
– Zrobię wszystko, żeby utrzymać miejsce w pierwszym składzie. Chcę regularnie grać, jak najwięcej i jak najczęściej, w każdym z tych spotkań będę dawać z siebie maksa, walczyć i pomagać drużynie, liczę, że tak właśnie będzie.
Zapytany o swoich partnerów z linii pomocy, Paula Pogbę i Freda, Pereira odpowiada:
– Paul zagrał bardzo dobrze. Gracz o jego klasie i talencie, nie potrzebuje okresu przygotowawczego. Grał przez cały miesiąc na Mundialu, a teraz od razu zagrał w lidze, to pokazuje, jak świetnie jest przygotowany od strony fizycznej. Fred również świetnie się spisał, dobrze się rozumiemy, myślę, że szybko się tutaj zaaklimatyzuje i będzie regularnie zachwycał.
