Tymczasowy menadżer Manchesteru United, Ole Gunnar Solskjaer wyznaje takie same zasady jak Sir Alex Ferguson, co pomaga przywrócić klubowi z Old Trafford jego „DNA” – uważa Michael Carrick.
– Oni mają te same zasady. Rozmowy z drużyną Ole oparte są na ciężkiej pracy, tak jak było u Fergusona. On przekazuje to na swój sposób. To droga klubu, DNA Manchesteru United – ekscytujące, pozytywne i zwycięskie występy, gdy podejmujesz ryzyko, osiągasz to. Etyka pracy, pokora, droga United to nie jest 'jesteśmy od Was lepsi’, tylko my po prostu musimy ciężej pracować. Najlepsze drużyny United ostatnich lat zawsze miały niesamowitą etykę pracy – powiedział Carrick.
Największym sukcesem Solskjaera było odwrócenie losów rywalizacji z Paris St.Germain, kiedy to po porażce 0-2 na Old Trafford, w rewanżu w Paryżu, Czerwone Diabły spektakularnie pokonały gospodarzy 3-1. Michael Carrick uważa, że noc w Paryżu, podczas której rzut karny Marcusa Rashforda dał United awans do ćwierćfinału, przejdzie do historii klubu:
– Czasami staram się zapomnieć o tym meczu i iść dalej, ale to była jedna z tych nocy, do których po miesiącach czy latach wrócimy i powiemy 'wow, to było wyjątkowe’. Emocje po wygranej były niesamowite. W szatni była wielka euforia. Wszyscy chłopcy śpiewali 'Ole’s at the wheel’. Sir Alex i Eric Cantona też tam byli, więc potem zaczęli śpiewać piosenki o Cantonie. Każdy, od dzieciaków po babcie, podchodzili do mnie na ulicy i mówili, że 'to jest wspaniałe’, szczególnie po Paryżu, noc w Paryżu była wielka – dodał Anglik.
