Wywiady

Pierwszy wywiad Wan-Bissaki w United

Transfer Aarona Wan-Bissaki z Crystal Palace do Manchesteru United został dziś oficjalnie potwierdzony. Oto co miał do powiedzenia piłkarz po dołączeniu do drużyny Czerwonych Diabłów.

Aaron, umowa sfinalizowana. Jakie to uczucie przejść do Manchesteru United?
– Tak, jestem podekscytowany, że w końcu przeszedłem do tej drużyny. Każdy dzieciak chce grać w takiej drużynie. Jestem wdzięczny i to wielki zaszczyt reprezentować ten klub. Myślę, że będę robił postępy z każdym krokiem i będę się uczył gry z nowymi kolegami. Myślę, że Man United to wielki klub, wielka rodzina, z wielką bazą fanów, sądzę, że trzymają się razem i są bardzo blisko.

Wielu ludzi jest dumnych z Twoich osiągnięć podczas Twojej kariery dotychczas, szczególnie Twoja rodzina. Cieszysz się, że są dziś tego częścią?
– Jestem bardzo szczęśliwy. Widzę, że są dumni z mojej decyzji i z tego skąd się wywodzę, jak się rozpoczęła ta przygoda, to mi daje motywacyjnego kopa. Trzymamy się razem i podejmujemy decyzje odnośnie wszystkiego. Osobiście myślę, że wiedzą co dla mnie dobre i tak jest z decyzją, którą podjąłem. To dobry moment, szczególnie w obliczu tego skąd przychodzę, to była dotychczas trudna droga. To dobre uczucie.

Jakie elementy swojej gry starałeś się rozwijać gdy dorastałeś i na jakich piłkarzach się wzorowałeś? Zaczynałeś jako skrzydłowy, tak?
– Zaczynałem jako napastnik. Dorastałem oglądając Thierry’ego Henry i po prostu chciałem robić to, co on robił w Premier League. To zachęcało mnie by iść dalej i sprawić, by stało się to faktem.

Jeden z naszych byłych piłkarzy, Wilfried Zaha mówił, jak trudno było trenować przeciwko Tobie. Jakie Ty masz odczucia z treningów przeciwko niemu i czego nauczyłeś się o swojej grze?
– Grając przeciwko niemu zdałem sobie sprawę jakie mam obecnie mocne strony. To nie było łatwe i to zawsze było wyzwanie, ale to mi też pomagało i dawało obraz jak to jest grać przeciwko takim piłkarzom jak on w Premier League.

Twoja gra defensywna jeden na jeden jest niesamowita, masz nawet przydomek „pająk”. Opowiedz nam o tym…
– Mam przydomek pająk ze względu na długość i zasięg moich nóg, gdy staram się wybić piłkę. Z tego pochodzi ten przydomek.

Jakie są Twoje największe atrybuty jako piłkarza?
– Powiedziałbym, że drybling, szybkość i odbiory.

Grałeś wcześniej przeciwko United, jak się grało przeciwko Marcusowi Rashfordowi, Anthony’emu Martialowi i innym?
– United na Selhurst Park było moim drugim meczem w Premier League, a zarazem meczem, który nie był dla mnie łatwy, wiedziałem to. Musiałem się po prostu skoncentrować, dobrze było grać przeciwko tym piłkarzom. To są supergwiazdy. Wiele się nauczyłem z tego meczu, grając przeciwko nim, co pomogło w moim rozwoju.

Rozmawiałeś z Ole? Jeśli tak to co Ci powiedział o Manchesterze United?
– Tak, rozmawiałem z nim i powiedział mi co o mnie myśli. Ole zapewnił mnie o swoich planach, oraz o tym co zamierza zrobić z drużyną. To coś, czego chcę być częścią. To była decyzja menadżera i jego plan przebudowy i przywrócenie drużyny, tam gdzie chce by była. Chciałem być częścią tego planu.

Jak przebiegła Twoja przemiana ze skrzydłowego w jednego z najbardziej cenionych obrońców w Anglii?
– Myślę, że to się zaczęło podczas zmiany formacji, ze skrzydłowymi obrońcami, graliśmy z cofniętymi skrzydłowymi, więc grałem na tej pozycji i tak się z nią oswajałem. Zacząłem się cieszyć taką grą i tak to się właśnie zaczęło.

Zachowałeś czyste konto w zeszłym sezonie na Old Trafford, jak wspominasz to doświadczenie?
– To był mój pierwszy raz tutaj. Ten stadion był niewiarygodny. Tak to wspominam, to był jeden z najlepszych stadionów, na jakich grałem, jeśli chodzi o rozmiar, boisko, fanów i hałas. Atmosfera jest tu zawsze głośna.

Jak się czujesz na myśl, że będziesz tu grał w czerwonej koszulce United?
– Wyczekuję tego z niecierpliwością, jestem podekscytowany i nie mogę się tego doczekać.

Na koniec, jaką masz wiadomość dla fanów, którzy są podekscytowani, że będziesz grał dla United?
– Chciałem po prostu podziękować za przyjęciem mnie w tym niesamowitym klubie. Nie mogę się doczekać spotkania z fanami i gry. Myślę, że reprezentowanie tego klubu to zaszczyt i nie mogę się doczekać współpracy z fanami. Widziałem jak dopingują w każdym meczu. Klub jest znany z wygrywania trofeów i chcę być tego częścią oraz chcę wygrać moje pierwsze trofeum. Widzę, że baza fanów jest ogromna i dopingują drużynę na dobre i na złe. Zamierzam dać z siebie wszystko dla klubu i dla fantastycznych fanów, nie mogę się doczekać początku.

0 0 votes
Article Rating
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
MaxUnited
MaxUnited
29 czerwca 2019 23:49

Bardzo fajnie przetłumaczony wywiad, przyjemnie się czyta. To co, teraz po Bruno i partnera dla Lindelofa i będzie można uznać to okienko za co najmniej przyzwoite 😀

X