Bruno Fernandes przekazał, że chciałby grać w Anglii. Przypomnijmy, że Portugalczyk jest silnie łączony z transferem do Manchesteru United.
Jak informuje Sky Sports, United chce sprowadzić pomocnika Sportingu Lizbona tego lata. W rozmowie z dziennikarzami, przed wyjazdem zespołu Sportingu do Nowego Jorku, Fernandes powiedział, że chciałby grać w Anglii:
– Nie przejmuję się rynkiem transferowym, mówiłem o tym wiele razy. Jedyną rzeczą jaką mogę teraz zrobić to złapać samolot, więc nie przegapię go. Czy to będzie ostatni mecz dla Sportingu? Nie wiem, to trener decyduje. Powiedziałem, że chciałbym grać w Anglii, ale nie martwię się tym teraz. Czy to będzie w tym sezonie? Będzie to miało miejsce, gdy klub o tym zdecyduje, ja tu nie rządzę.
Fernandes podpisał w zeszłe lato 5-letnią umowę ze Sportingiem, która jak podaje Sky Sports, zawiera klauzulę odejścia w wysokości 31 milionów funtów. Jeśli jakiś klub zapłaci tę kwotę, a zespół z Lizbony odmówi transferu, będzie musiał wypłacić zawodnikowi rekompensatę w wysokości 4,5 milionów funtów. Sporting wycenia swojego zawodnika na około 60 milionów funtów.
