Menadżer Manchesteru United, Ole Gunnar Solskjaer wyjawił, że Harry Maguire był jego celem numer jeden tego lata.
Boss Czerwonych Diabłów powiedział, że momentem, w którym postanowił pozyskać obrońcę Leicester City był mecz przeciwko nim w Premier League w lutym tego roku, kiedy to bardzo zaimponował on mu swoją postawą.
– Jestem zadowolony, że mamy Harry’ego. On będzie wspaniałym wzmocnieniem dla klubu. To był mój cel numer jeden, oczywiście zajęło to trochę czasu, ale czasami potrzeba czasu.
– Gdy graliśmy przeciwko Leicester w poprzednim sezonie, pomyślałem sobie, że jeśli byłaby możliwość ściągnięcia go, powinniśmy spróbować, on jest bardzo spokojny, gdy jest przy piłce i wprowadza drużynę w inny wymiar.
Mimo, że Anglik trenuje z drużyną dopiero kilka dni, już zdążył zaimponować menadżerowi:
– On już zdążył zaprezentować to, jaki wpływ będzie miał na drużynę. To lider, wprawiony w piłce międzynarodowej, zagrożenie dla bramki rywali i bardzo, bardzo dobry obrońca.
Ole wierzy, że jeśli uda mu się ustabilizować linię defensywną, jego zespół będzie tworzył też wiele okazji do zdobycia bramki.
– Ważne jest mieć zbudowany kręgosłup drużyny. Jeśli ustalimy czwórkę defensywną z Davidem za nimi, jestem pewien, że będziemy stwarzali wiele okazji do zdobycia bramki. Ci chłopcy, to nie tylko obrońcy. Każdy z nich poza tym, że są dobrzy w defensywie, mają też atrybuty ofensywne.
Solskjaer jest zdania, że trójka piłkarzy, która wzmocniła drużynę, da jej pozytywny zastrzyk przed początkiem kampanii i drużyna będzie rywalizować na domowym podwórku i w Lidze Europy.
– Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Czuję, że mam lepszy skład i lepszą drużynę przed tym sezonem. Poprawiliśmy się i jesteśmy gotowi na ten pierwszy krok.