Wypowiedzi

Evra o pamiętnym obiedzie u Cristiano Ronaldo

Patrice Evra w rozmowie z Amazon Sport opowiedział o słynnym obiedzie, na który zaprosił go Cristiano Ronaldo. To był pierwszy i ostatni ich wspólny obiad w domu Portugalczyka.

– Chłopaki, mam dla Was prawdziwą historię o mnie i mojej relacji z Cristiano Ronaldo. Ten facet to zwycięzca, to maszyna, a historia jest o tym jak zaprosił mnie po treningu na obiad. Powiedział on wtedy do mnie „Patrice, chodź do mojego domu”, odpowiedziałem wtedy „OK”, byłem bardzo podekscytowany. Spodziewałem się dobrego, solidnego jedzenia, za nami był przecież ciężki trening.

– Gdy przyjechałem, na stole była sałata, kurczak, woda, żadnego chleba czy bagietki, jak Francuzi jadają. My to uwielbiamy. Nic! Chciałem kawałek kurczaka. Zaczęliśmy jeść, wtedy pomyślałem sobie, że może coś jeszcze będzie. Nic więcej jednak nie było. Po chwili powiedział, wstańmy i idźmy pokopać w ogrodzie. Zaczęliśmy grać w piłkę w ogrodzie i wtedy pomyślałem sobie, że to na prawdę dziwny obiad.

– Po tym Cristiano zaproponował, „idźmy popływać”, powiedziałem „Ok Cristiano, ale wiesz, że skończyliśmy dopiero jeść? Nie chcę zwymiotować do Twojego basenu.” Zaczęliśmy pływać, ja spokojnie, a on jakby brał udział w igrzyskach olimpijskich.

– Po pływaniu stwierdził, „idźmy do sauny”. Odpowiedziałem, „poczekaj Cristiano, szanuję Cię, kocham Cię, ale powiedziałeś, że idziemy na fajny obiad, a ja się czuję jak byśmy odbyli dodatkową sesję treningową. Nigdy więcej nie przyjdę do Twojego domu”. On zaczął się śmiać i powiedział „powinieneś był mi powiedzieć”, a ja na to „tak, ale wiesz jestem Twoim gościem, powinieneś mnie następnym razem lepiej potraktować”. Nie poszedłem więcej do jego domu, dopóki nie obiecał, że będzie mnie traktował jak Króla.

0 0 votes
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
X