Jadon Sancho nie przejmuje się spekulacjami wokół jego osoby i skupia się na grze dla Borussii Dortmund, mimo to nie miałby on nic przeciwko powrotowi do Premier League czy przenosinom do ligi hiszpańskiej.
19-latek ma być celem numer jeden Manchesteru United na przyszłoroczne, letnie okno transferowe, lecz w przypadku kolejnego dobrego sezonu w barwach BVB, chętnych po jego podpis może być znacznie więcej. Anglik zaliczył znakomity początek sezonu, mając na koncie 2 gole i 3 asysty po 3 meczach.
– Nie przejmuję się tym co piszą media. Po prostu staram się koncentrować na swojej grze. Nie wiem co przyniesie przyszłość, ale nie miałbym nic przeciwko powrotowi do Premier League, tak samo jak nie miałbym nic przeciwko grze w La Lidze, nie wiadomo co się wydarzy.
– Jestem szczęśliwy, że gram i to jest najważniejsze. Po prostu pomagam mojej drużynie i uczę się każdego dnia, gdy jestem na boisku. To świetny początek. Cieszę się, że mam dwa gole i trzy asysty. Mam nadzieję, że utrzymam ten poziom – powiedział Sancho.
Cena to pewnie ze 150 mln 😀
No tego lata już miało być koło 100 mln, jak zagra taki sezon jak poprzedni, to z pewnością będzie zbliżona do ceny, jaką Barca zapłaciła za Dembele. Borussia nie musi sprzedawać, a jak przyjdzie zdesperowane United, to idealna okazja do wyciągnięcia większej kasy.
Jeszcze niech dobrze zagra na ME i kasa podskoczy koło 150.Oczywiście że nie musi sprzedawać ale oni ze sprzedaży żyją.Poza tym mają lepszy scauting niż United.