Manchester United pokonał na wyjeździe Partizan Belgrad 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Anthony Martial.
10′ Pierwsze 10 minut bez zdecydowanych ataków z obu stron. Spokojne badanie się obu drużyn.
15′ Ależ było blisko! McTominay strzelał głową po tym jak zamykał akcję, puścił piłkę w kozioł, ale nie zdołał trafić w bramkę!
22′ McTominay strzela sprzed pola karnego, niecelnie.
35′ Tosić kąśliwie, ale jednak niecelnie, było blisko…
37′ Słupek! Jesse Lingard bliski bramki, ale jego technicznych strzał ląduje na obramowaniu bramki
40′ Słupek! Błyskawicznie odpowiadają gospodarze, strzał z dystansu Sadiq’a, Romero byłby bez szans, na szczęście piłka odbija się od słupka i wraca do gry!
42′ GOOOOLLL!! Z rzutu karnego trafia Anthony Martial. Zwiódł bramkarza, który poszedł w zupełnie innym kierunku!
48′ Strzał Nacho z rzutu wolnego, niecelny.
52′ Fantastyczna interwencja Soumaha, który sam minął całą defensywę United, ale jego strzał obronił Romero
63′ Kombinacyjna akcja Manchesteru United, którą w polu karnym stworzyli Rashford, Lingard i Mata. Rashford w końcowym etapie odegrał piłkę piętką do Hiszpana, ten szukał kogoś na szóstym metrze, podanie padło łupem gospodarzy.
74′ Zapachniało bramką dla Partizana. Sadiq ładnie rozegrał piłkę z Soumahem, huknął zza pola karnego, ale piłka o centymetry minęła bramkę Romero.
82′ Fantastyczna interwencja Romero po strzale Asano głową z sześciu metrów.
90+1′ Maguire wybija na rzut rożny dośrodkowanie z prawej strony boiska. Czerwone Diabły bronią się desperacko, aby dowieźć korzystny wynik do końca.
PARTIZAN BELGRAD 0:1 MANCHESTER UNITED
Bramki: 43′ Martial
Man Utd: Romero – Jones, Maguire, Rojo – Wan-Bissaka (James 60′), McTominay, Garner (Pereira 81′), Mata, Williams – Lingard, Martial (Rashford 60′)
Partizan Belgrad: Stojković – Urosević, Pavlović, Ostojić, Miletić – Tosić (F. Stevanović 75′), Natcho, Zdjelar, Soumah (L. Pavlović 83′) – Asano (Ivanović 90′), Sadiq
Zwycięstwo w słabym stylu, ale i tak cieszy ?
Napiszę krótko, to nie jest ten Manchester United jakiego znamy, albo inaczej. To nie jest Manchester United ktory porywa kibiców swoją grą. To nie jest Manchester United w którym się zakochałem?
Dokładnie Jakubek.Tragiczna druga połowa, brak mi słów na ten poziom gry tego klubu. Jeden strzał na bramkę i to jeszcze karny.Dobrze że sędzia nie podyktował karnego no bo pewnie znów remis by był.Dalej nic się nie zmienia przy rzutach wolnych i rożnych i pewnie do końca sezonu już się nic nie zmieni.Jeżeli zobaczę 3 punkty z Norwich i dobry mecz z Chelsea w pucharze ligi i to może coś zatrybi. Ale znając życie nie łudzę się.Już nie raz się łudziłem i gówno wyszło. Mnie dziwi że oni boja się podjąć ryzyko i wziąść grę na swoje barki. Żadnych strzałów z… Czytaj więcej »
Dziwi mnie to że po przyjściu Ole zespół nagle złapał wiatr w żagle, piękna seria dobre mecze a teraz? Dziwna sprawa, to wygląda tak jak zaraz po przyjściu ole powiedział „idźcie i wiecie co robić, jedziemy z nimi” dał ogromną swobodę w grze z naciskiem na atak, teraz wygląda to tak jakby zaczął kombinować i dobierać taktyki pod rywali i juz tak super to nie wygląda.
Grali tak ponieważ zostali spuszczeni ze smyczy.Wiadomo Murarz był defensywny jak go zwolnili bo taka jest prawda to zaczęli grać do przodu.Wszystko skończyło się po meczu z Arsenalem który został przegrany ale dobrze zagrali.Możliwe że psycha padła i może już kondycyjnie też padli.Idźcie i wiecie co robić, jedziemy z nimi.Przypomina mi to czasy Busbiego „Idźcie i grajcie”.Solsza z taktyką gówno zrobił.Oni się oswobodzili z Murinho i tak grali.
Tu się z Tobą nie zgodzę. Ole zapewniał że obóz czy te tournée udane, kondycja najlepsza, zabiegamy rywali… I? I nic. Pycha padła? To nie dzieci a zawodowcy którzy grają w najlepszych ligach świata, grają w reprezentacji jak może paść psycha po przegranym meczu? Psycha to mogła paść jak dobrze pamiętam adebayor’owi jak ostrzelano autokar z piłkarzami kogoś raniono i ktoś chyba tam zginął, psycha mogła paść jak Antonio puerta dostał ataku serca i zmarł w szpitalu.
Chodziło mi oczywiście że przegrali z analem a byli lepsi.Podejrzewam to drugie a nie napisałem i raczej się ze mną zgodzisz.Solskjer po meczu z P$G podpisał kontrakt na stałego trenera i zaczął grać defensywie.Póki był tymczasowym to zawodnicy grali jak z nut.Po podpisaniu wszystko szlag trafił.Tak jest do dzisiaj.
Ma moje zaczął kombinować i dobierać taktyki blokując ta swobodę co była od razu po jego przyjściu. Nigdy nie dowiemy się co tak na prawdę było przyczyną tamtych wyników a co jest teraz…
Też tak myślę jak Ty.