Pod względem umiejętności oczywiście.United wiedziało że Bissaka to kocur i Maguire jest jak kiedyś Pallister.O Jamesie to nic nie było wiadomo.Chyba że skauci wiedzieli ale w United skauting słaby akurat.Musiałby do końca grudnia nic nie wygrać to by poleciał.

Łatwe w sensie kupna? Bo jeśli tak to właśnie do kupienia najłatwiejszy był James… Za Maquire się ostro lisy targowali i wyszli chyba na swoje, a co do zwolnienia Ole to nie byłem za nim i na razie nie jestem ale do oceny poczekajmy do końca sezonu bo szybciej na moje nie poleci.

Źle napisałem chodziło mi 15 lat temu.Sorry że się źle wraziłem.Znów się z Tobą zgodzę że nie ma jaj i pójdę dalej że powinien polecieć po sezonie.Jeżeli Glazery będą mieli wyjebane na klub to będzie siedział.Będzie w klubie dopóki kasa się zgadza.Ogólnie 2 transfery były łatwe Maguire i van Bissaka.Gorzej było z Jamesem czy odpali.

Bzdura. 6 lat temu nie było internetu? Też był tylko ludzie byli inni… Spójrz na Ole jak siedzi na ławce trenerskiej i sam sobie odpowiedz czy ma jaja, na moje nie ma ale nie skreślam Go. Wydaje mi się że nie uda mu się przygoda z ManUtd ale to tylko moje zdanie.

W starych czasach nie było internetu i płace były mniejsze i dlatego ludziom nie odbijało jak teraz.

Należąca do Jessego Lingarda marka odzieżowa “JLingz” zanotowała w pierwszym roku działalności ponad 200 tysięcy funtów straty.

Firma została zarejestrowana w styczniu 2018 roku. Jesse Lingard jest jednym z jej trzech dyrektorów. Od początku działalności do 31 stycznia bieżącego roku “JLingz” straciła 211 tysięcy funtów.

Teraz jest za duża kasa w piłce i takiemu Lingardowi czy Pogbie wali na dekiel.

Jeżeli Solskjer go nie sprzeda go letniego okienka to znaczy że nie ma jaj.

Jest Ole był Jose był Van Gaal o nikt tego nie potrafi ogarnąć?

Norma starego United to była kiedyś.Dziś na chwilę obecną (od tego sezonu) jest normą nowego United wygrać pojedyncze mecze z kimś żeby później znów wrócić do cieniowania dalej.Nie wiem jak byś zaklinał rzeczywistość to ten sezon to właśnie pokazuje gdzie Solskjer jest na swoim.

Norma MU to wgrywanie i budzenie strachu u rywala… Ja do takiej normy jak piszesz nie przywyklem a czas żeby się przyzwyczaić był….

Okażę się we środę.Jak przegrają to wszystko wróci do normy.