Gary Neville i Greame Souness skrytykowali ofensywne trio Manchesteru United za mecz z Sheffield. Zdaniem obu panów, napastnicy United są zdolni by zniszczyć rywala, jednak często przechodzą obok meczu.
Gary Neville był bardzo rozczarowany ich grą we wczorajszym meczu:
– Brak ruchliwości ze strony Marcusa Rashforda, Anthony’ego Martiala i Daniela Jamesa to żart. Przez cały mecz byli niewidoczni. Pomoc United jest słaba, ale od tej trójki oczekuje się lepszej gry.
Także Greame Souness wyraził swoje zdanie o linii ofensywnej Czerwonych Diabłów.
– Gdy mają dobry dzień, każdy z nich Cię zniszczy. Każdy jest zwinny, wszyscy są zdolni do zdobywania goli, ale trochę nie można na nich polegać. Martial czasami gdy się na niego patrzy, wygląda na fantastycznego piłkarza, a potem jest nieobecny. James to młody chłopak, nowy na tym poziomie, ma lepsze i gorsze mecze, co jest zrozumiałe. Marcus Rashford ma 22 lata i jest ich głównym ogniwem, więc powinien być gościem od zdobywania bramek. Gdy mają dobry dzień, to Cię zniszczą, czasami jednak są tylko cieniami samych siebie.
Cały zespół jak ma dzień to gra dobrze… Dziwna ta niekonsekwancja.. Moze to wina taktyki… Nie mam pojęcia coś jest nie tak niestety..
Trochę prawdy z sheffild to nie funkcjonowało ale mam nadzieję że w następnych meczach będzie działało to tak jak powinno
Ta nadzieję to mamy od początku sezonu.. Ciągle to samo, trzeba się poprawić, trzeba grać lepiej a efektów nie widać.
Przez te jego „wypowiedzi eksperta” straciłem do Neville’a szacunek już dawno.Dla mnie jesteś pajacem.
Całe ustawienie było kiepskie a pomoc po raz kolejny nie istniała. Pereira to nieśmieszny żart.
James robił co mógł – nawet w pierwszej połowie. Rash zaczął grać dopiero od 70 minuty. Jedynie Martial nic sensownego nie zrobił przez cały mecz.Nota 1.
Nie można całej winy zrzucać na nich. Cały zespół grał słabo