Ole Gunnar Solskjaer mówił wprost, że w związku z napiętym terminarzem, będzie musiał dokonać kilku zmian w składzie.
Maraton ligowy Manchesteru United trwa, już jutro kolejne starcie w Premier League. Na Old Trafford przyjeżdża Leicester City. Mecz rozpocznie się o 19:00 czasu polskiego. Przy takim obłożeniu meczów, oczywistym jest, że Solskjaer będzie rotował składem.
Na występ może liczyć kilku młodszych zawodników, jednak jest również spora grupa piłkarzy, która czeka na szansę z prawdziwego zdarzenia. Kontuzja wykluczyła Harry’ego Maguire’a, najpoważniejszymi kandyatami do zastąpienia go są Eric Bailly oraz Axel Tuanzebe. Pod znakiem zapytania stoi również występ Daniela Jamesa, a Anthony Martial nadal się nie wykurował. Diallo, Shoretire, Hannibal oraz Elanga – co najmniej jednego z tych nazwisk należy spodziewać się na murawie w jutrzejszym meczu.
– Amad i Shola walczą o swoje szanse, być może jutro zostaną nagrodzeni – powiedział Ole – Ciężko harują i są pełnoprawnymi zawodnikami pierwszej drużyny, któryś z naszych młodzików na pewno dostanie szansę w jutrzejszym meczu, czy to z ławki, czy też może któryś z nich zagra od początku. Zobaczymy. Niczego nie można być pewnym w takim sezonie, a co dopiero w tak intensywnym okresie owego sezonu. 3 spotkania w odstępnie tak naprawdę kilkudziesięciu godzin. To coś niespotykanego. Nie mogę ryzykować zdrowiem moich piłkarzy, nikt nie chce kontuzji. Muszę rotować i zmieniać, nie ma innego wyjścia.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową ekipy Leicester, to w ostatnim meczu kontuzji doznał Jonny Evans i raczej nie zagra w jutrzejszym spotkaniu. Do końca sezonu wypadli James Justin oraz Harvey Barnes. Pozostali zawodnicy „Lisów” są zdrowi, jednak trener Rodgers również będzie zmuszony do rotacji, a to dlatego, że jego podopiecznych czeka finał FA Cup.
