Zdaniem reportera z Manchester Evening News, Jadon Sancho może spodziewać się kary dyscyplinarnej od klubu za swoje wczorajsze oświadczenie.
Tyrone Marshall z MEN podał, powołując się na swoje źródła, że Jadon Sancho najprawdopodobniej zostanie ukarany przez klub za swoje oświadczenie udostępnione za pomocą social mediów. Dziś już wiemy, że klub staje po stronie menedżera, tak jak to zrobił w przypadku chociażby odejścia Cristiano Ronaldo.
Do tego Dominic Booth z The Guardian podaje, że Erik Ten Hag nie zamierza przepraszać ani zmieniać swojej wypowiedzi z wczoraj, zaprzeczając, że była ona wypowiedziana w negatywnych emocjach po spotkaniu. Holender „nie ma nic do dodania” i twierdzi, że trafnie określił powód nieobecności Sancho w kadrze.
Anglika najprawdopodobniej spotka kara finansowa w wysokości kilku tysięcy funtów, zobaczymy czy po tej sytuacji Ten Hag będzie chciał w ogóle stawiać na Jadona.
