James Ducker z Telegraph podał, powołując się na swoje źródła, że Jadona Sancho czeka jutro poważna rozmowa z Erikiem Ten Hagiem.
To oczywiście nadal konsekwencje oświadczenia, które Sancho opublikował w mediach społecznościowych. Zarzucił w nim Ten Hagowi kłamstwo, czym potwornie rozjuszył samego Holendra, jak i całą szatnię Manchesteru United.
Według Duckera, będzie to pierwsza rozmowa na ten temat obu Panów w cztery oczy. Jej celem nie ma być samo przeproszenie drużyny i trenera, a ustalenie, czy dla zawodnika jest w ogóle jeszcze jakakolwiek przyszłość na Old Trafford. Ducker podaje, że kilku zawodników i członków sztabu uważa, że Jadon jest już skreślony i nie widzi większych szans na odzyskanie zaufania Ten Haga, nawet jeśli zawodnik publicznie przeprosi.
Jednocześnie cała ta sytuacja sprawiła, że menedżer nabrał poważnych wątpliwości co do swoich długoterminowych planów względem poszczególnych zawodników. Liczył, że Sancho będzie w niedalekim czasie fundamentem zespołu, ale po ostatniej akcji, zdaniem Duckera, Ten Hagu zwątpił w słuszność niektórych swoich wyborów.
