Paul Pogba udzielił wywiadu francuskiemu portalowi GQ France, w którym wrócił wspomnieniami do swojego drugiego podejścia do Manchesteru United.
Wszyscy znamy historię z odejściem i powrotem Pogby. W 2016 roku został on najdroższym piłkarzem na świecie (później tytuł ten odebrał mu Neymar). Kwota 105 mln € ciążyła Francuzowi tak naprawdę od pierwszego do ostatniego dnia na Old Trafford. Dziś, po latach, sam przyznaje, że w tamtym czasie jego kariery sfera mentalna po prostu nie udźwignęła tego wszystkiego co go otaczało.
– Przede wszystkim, nigdy nie chciałem odchodzić z Manchesteru United – zaznaczył Paul – Od zawsze kochałem ten klub z całego serca, a byłem zmuszony zostawić go jako młody, 19-letni chłopak. Na początku płakałem przez kilka dni, nie potrafiłem tego przetrawić. Dlatego kiedy nadarzyła się szansa wrócić, skorzystałem i bardzo się z tego cieszyłem.
Pogbę z Juventusu za ogromne pieniądze sprowadzał Jose Mourinho, który sam bardzo zabiegał o zawodnika, ale później zmienił zdanie, a nawet zdarzyło mu się określić go „wirusem”, obwiniając go o zatruwanie atmosfery w szatni. Sam zainteresowany uważa, że z Portugalczykiem tak naprawdę nie rozmawiali.
– Zostałem sprowadzony jako kluczowy zawodnik, który miał być częścią tego klubu na lata. I na początku tak było, ale potem nagle obudziłem się „przykuty” do ławki rezerwowych. Nie wiedziałem dlaczego, trener ze mną nie rozmawiał. Nie było dialogu, nie było żadnych wyjaśnień – żali się Pogba, po czym dodaje, że cała sytuacja doprowadziła go do ciężkiego stanu, jakim jest depresja.
– Byłem bardzo nieszczęśliwy, nie czułem się dobrze. Nie da się w takim stanie mentalnym dobrze grać w piłkę, tak to po prostu działa. Nie radziłem sobie z tym emocjonalnie i jednocześnie nie zdawałem sobie sprawy z tego. Wpędziłem się w depresję i nie wiedziałem co mam robić. Nikt nie nauczył mnie jak radzić sobie z tą przypadłością. Nikt mi wcześniej o tym nie mówił. Nie podejrzewałem tego u siebie. Tak naprawdę zorientowałem się dopiero po tym jak zauważyłem ubytki w skórze na głowie. Lekarze powiedzieli mi, że to od głębokiego stresu. Dla mnie to było nie do pomyślenia – kończy Pogba.
