Marcus Rashford dzięki swojej doskonałej formie dał kibicom Manchesteru United nadzieje na zakończenie sezonu w TOP4 oraz pomógł drużynie w awansie do półfinału FA Cup. Co ciekawe, młody piłkarz United mógł reprezentować barwy Liverpoolu.
Rashford zwrócił uwagę przedstawicieli Liverpoolu już w wieku 7 lat, jednak odrzucił on wówczas możliwość dołączenia do szkółki piłkarskiej klubu z Anfield Road, gdyż czekał na kontakt ze strony Manchesteru United.
Piłkarz, który w wyniku kontuzji Martiala i Rooneya zadebiutował w barwach United w meczu rewanżowym Ligi Europy z Midtjylland, strzelił dotychczas 6 goli w 11 występach w pierwszej drużynie.
Było duże prawdopodobieństwo, że Rashford nie byłby teraz piłkarzem Czerwonych Diabłów, gdyby jego rodzice 11 lat temu podjęli inną decyzję i gdyby pozwolili mu dołączyć w wieku 7 lat do szkółki piłkarskiej Liverpoolu.
Jak powiedział jeden z przedstawicieli klubu Fletcher Moss Rangers, w którym jako dziecko występował Marcus, Liverpool próbował namówić Rashforda do gry w the Reds, jednak on odrzucił tę opcję gdyż liczył na kontakt ze strony United.
Na szczęście na Old Trafford także poznali się na jego talencie i klub pozyskał go do swojej akademii i umożliwił mu pójście śladami Wesa Browna i Danny’ego Welbecka, którzy również dołączali do Manchesteru z klubu Fletcher Moss Rangers.
18-latek zaczął właśnie rozmowy z klubem w sprawie nowego kontraktu, gdyż jego obecna umowa, na mocy której zarabia on 1500 funtów tygodniowo, jest ważna jeszcze tylko przez 14 miesięcy.