Andreas Pereira jest zdeterminowany do zaimponowania Jose Mourinho. Z tego powodu bardzo zależy mu na pojechaniu na tour Manchesteru United po Chinach.
20-latek pojechał rok temu z pierwszą drużyną na tour po Stanach Zjednoczonych. Zdobył wtedy swojego pierwszego seniorskiego gola przeciwko San Jose Earthquakes. Mimo tego nie dostawał wielu szans w sezonie 2015/16 i nie znalazł się w meczowej osiemnastce na żaden z ostatnich 17 meczów sezonu. Andreas wierzy, że Mourinho da mu szansę. Oprócz tego Pereira nie może się doczekać Olimpiady, ponieważ powinien być częścią olimpijskiej kadry Brazylii.
– Pierwszy okres przygotowawczy z pierwszą drużyną był dla mnie dobry. Pogoda dopisała, treningi nie sprawiały mi kłopotów, a do tego dołożyłem występy na wysokim poziomie. Wiele się wtedy nauczyłem. Wiem, że jako piłkarz tak dużego klubu, muszę być profesjonalistą na boisku i poza nim. Gol był wyjątkowym doświadczeniem, które zapamiętam na bardzo długo. – mówił Andreas.
Manchester United zmierzy się 22 lipca z Borussią Dortmund. 25 lipca odbędzie się starcie derbowe z Manchesterem City. Obydwa spotkania są częścią International Champions Cup w Chinach.
– Wiele się uczę, gdy przychodzi mi grać z dobrymi drużynami. To tylko mecze towarzyskie, ale każdy chce wyglądać jak najlepiej w okresie przygotowawczym. My również chcemy pokazać na co nas stać, więc kibice mogą oczekiwać dobrych spotkań. Grałem już w Chinach i dobrze wspominam ten czas. Widać, że piłka nożna jest ważna dla chińskich fanów.
