Eric Bailly przekazał, że miał możliwość dołączenia tego lata do Manchesteru City, lecz odrzucił te opcje na rzecz transferu na Old Trafford – informuje „The Sun”.
W podjęciu decyzji pomogła mu rozmowa z Didierem Drogbą, który bardzo chwalił prace z Jose Mourinho i mimo telefonów od Yaya Toure z propozycją dołączenia do Manchesteru City, Bailly zdecydował się na przejście do United.
– Wybrałem United ponieważ lubię Mourinho, po prostu. Chciałem grać dla kogoś, kto bardzo ciężko pracuje. Nie rozmawiałem z Pepem Guardiolą, ale drugi menadżer dzwonił do mnie, podobnie jak Jose Mourinho.
– Powiedział mi, bym przyszedł do klubu i grał dla niego. Wybrałem Mourinho, częściowo z powodu Didiera Drogby, który z nim pracował.
– Grałem z Didierem w reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej, to mój przyjaciel i powiedział mi o rzeczach, które Jose dla niego zrobił.
– Yaya również do mnie dzwonił i mówił, bym przyszedł do City, lecz gdy Jose do mnie zadzwonił i Didier opowiedział o pracy z nim, wiedziałem że chce dla niego grać – powiedział Bailly.