Marouane Fellaini stwierdził, że jest na mocnej pozycji, ponieważ Manchester United nie wykorzystał szansy na podpisanie z nim nowego kontraktu w zeszłym roku.
Reprezentant Belgii, który zapewnił ostatnio wygraną 2-1 nad Arsenalem, strzelając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry, ma ważny kontrakt do końca obecnych rozgrywek i po sezonie może odejść do innego klubu za darmo.
– Cały sztab robi wszystko co może, bym został. Teraz jestem na mocnej pozycji, szczególnie, że Mourinho chce bym został.
– W zeszłym roku poszedłem do trenera i powiedziałem, iż chcę nowy kontrakt. Potem miałem drugie spotkanie, ale nie będę o to prosił 10 razy. Później stałem się ważnym dla drużyny zawodnikiem, a dobry piłkarz kosztuje co najmniej 50 milionów euro. W klubie wiedzą, że popełnili błąd.
– Nie miałbym problemu z życiem w Chinach. Kocham odkrywać nowe miejsca i kultury. Nie pojechałbym tam też sam. Jeśli pojadę, to razem z rodziną. Mam obecnie trzydzieści lat, kończy mnie się kontrakt i negocjuję z Manchesterem United. Jest wiele klubów, które przejawiają mną zainteresowanie. Czekam co się wydarzy – powiedział Fellaini.