Ekspert Sky Sports, David Higginbotham przekonuje, że jeśli Manchester United chce wrócić do czołówki europejskich zespołów, musi zatrudnić skuteczniejszego dyrektora sportowego, niż Ed Woodward.
Po odpadnięciu Czerwonych Diabłów z Ligi Mistrzów, Solskjaer powiedział w wywiadzie, że odbudowa wielkiego United, może potrwać latami. Była to zapowiedź, którą eksperci Sky Sports odebrali, że drużynę czeka intensywne okienko, a może nawet kilka okienek transferowych. Mówi się, że nawet 6 zawodników może opuścić Old Trafford.
– Lato w Manchesterze będzie naprawdę gorące. Ten sezon pokazał, że United potrzebuje zmian na wielu pozycjach, nie tylko tych boiskowych – powiedział Higginbotham.
– United jest na finiszu naprawdę zwariowanego sezonu. Gdy grali wspaniale i wygrywali to od razu pojawiały się głosy „tak, oni nareszcie wracają”, a gdy mają słabszy mecz i przegrywają to te same osoby od razu prorokują „niestety, powrót wielkiego United potrwa jeszcze latami”. Nie ma żadnego balansu ani momentu pośredniego.
– Solskjaer przyszedł i pokazał, że ta drużyna ma potencjał do osiągania takich wyników, jak jedenastki Fergusona. Jednak Norweg dysponuje gorszymi zawodnikami niż Liverpool czy City. Na tej płaszczyźnie, oba te kluby są daleko przed United. Potrafią grać ładnie i wygrywać, ale gdy przychodzi kryzys, chwilowa zniżka formy, przegrywają 5 z 7 spotkań. City kiedy ma zniżkę formy to i tak zbiera punkty, Liverpool tak samo. United tak nie potrafi. I to nie jest wina trenera, tylko zawodników. Dlatego ta drużyna potrzebuje wzmocnień.
– Niektórzy od razu odlecieli po wynikach jakie zrobił Solskjaer tuż po przyjściu. Ja od początku mówiłem, że to jest właściwy człowiek na właściwym miejscu, ale on potrzebuje lat, żeby odbudować pozycję klubu z Old Trafford. Do tego potrzebuje transferów, piłkarzy z najwyższej półki. United potrzebuje dyrektora sportowego, któremu trener po prostu powie kogo chce i kogo potrzebuje, a on mu go od razu załatwi. Ed Woodward nie jest kimś takim. To dobry biznesmen, potrafi zarządzać ludźmi, ale na piłkarskim rynku często działa bardzo powoli i ospale, a czasem nawet wcale. Tutaj trzeba zmiany, szybkich i konkretnych transferów. Kogoś, kto zdaje sobie sprawę, że w tym klubie mogą grać tylko najlepsi – podsumowuje Higginbotham.
