Rene Meulensteen uważa, że Marcus Rashford powinien wziąć przykład z Cristian Ronaldo, który ze strzelca pięknych goli, zmienił się w seryjnego strzelca goli.
– Cristiano jest wyjątkowy na wiele sposobów, on ma wielką wiarę w swoje umiejętności. Myślę, że Marcus Rashford ma podobne myślenie, by być jak najlepszym piłkarzem i sądzę, że może on użyć Cristiano jako wzoru. Nie mówię, że Marcus może być następnym Ronaldo, bo to jeden z najlepszych piłkarzy w historii obok Pele, Maradony, Messiego, Eusebio i Cruyffa. Marcus może jednak wykreować swoją reputację jako fantastycznego piłkarza, jeśli tylko tego wystarczająco chce.
– Cristiano zawsze chciał strzelić najpiękniejszego gola, jak to tylko możliwe i to jest coś, co widzę u Marcusa. Ronaldo zawsze starał się trafić w okienko z 30 jardów i wygrać nagrodę na gola sezonu. Uświadomiłem mu jednak, że on może być strzelcem wielu goli, zamiast strzelcem pięknych goli, czyli może strzelać seryjnie, zamiast skupiać się na zdobyciu jak najpiękniejszej bramki. Oczywiście pracowaliśmy nad techniką jego strzałów, ale też nad jego umysłem, by naturalnie myślał o zdobywaniu wielu bramek.
Marcus Rashford wspominał w 2017 roku, że Ronaldo był jego wzorem:
– Oglądałem wiele filmików z jego grą. Oglądałem wszystkie klipy na YouTube, a pierwszy mecz, jaki zobaczyłem na żywo, był to mecz w którym grał Cristiano. To było na Old Trafford w 2003 roku, zawsze będę to pamiętał, bo on strzelił wtedy hat-tricka. On zawsze miał wolą rękę. Niezależnie od tego gdzie grał, mógł wyrażać siebie. Gdy to robisz, grasz swój najlepszy futbol.
Krystyna to była maszyna.Drugiego takiego nie będzie.Teraz Rashford coraz częściej robi z siebie gwiazdę a zanotował potężny regres zamiast progresu.Tak to jest jak się zadaje z Lingardem.
Wystarczy, żeby skupił się na wykorzystywaniu łatwych okazji, o czym mówił też Ole, a pewnie przynajmniej 20 goli w sezonie zdobyłby lekko. Nie musi być Ronaldo, który strzelał i po 40 goli w lidze, ważne by stał się bardziej konkretny pod bramką.
Musiałby się skupiać na treningach ale znajomość z Lingardem mu nie służy.W następnym sezonie Lingard powinien być sprzedany.
Niestety przypomina się duet Cleverley-Welbeck, obaj wieczne talenty, a skończyli jako średniaki. Z Lingarda wiadomo, że world class mie będzie, oby nie pociągnął za sobą Rasha, bo talent ma jak mało kto.
Dlatego bardzo liczę na Greenwooda żeby szybko wskoczył do pierwszej 11 i wygryzł Rasha ze składu.On ma większy talent niż Rashford.