David De Gea był sfrustrowany po porażce z Newcastle. Hiszpan przyznał, że to najtrudniejszy moment podczas jego pobytu na Old Trafford.
– Nie stworzyliśmy żadnych klarownych sytuacji. Broniliśmy dobrze. Drużyna potrzebuje zrobić krok do przodu. Mamy kilka istotnych kontuzji, ale to nie jest wytłumaczenie. Jesteśmy Manchester United, powinniśmy wciąż ciężko trenować, walczyć i wygrywać mecze.
Zapytany co United musi poprawić po tragicznym początku bieżącego sezonu, Hiszpan odpowiedział:
– Wszystko. Wiele rzeczy jest do poprawy. Nie wiem co powiedzieć. Próbować, walczyć, robić postęp każdego dnia. To dla nas trudny moment.
Bramka Longstaffa padła po kontrataku Newcastle, po źle wykonanym rzucie rożnym przez United, De Gea skrytykował zachowanie swoich kolegów przy straconej bramce:
– To najtrudniejszy czas, odkąd tu jestem. Nie wiem dlaczego, co się dzieje. Przepraszam fanów. Będziemy walczyć. Daj spokój, straciliśmy gola po rzucie rożnym. To się nie może zdarzyć. To nie do zaakceptowania.
Mam nadzieję że jutro już ciebie nie będzie a za Ciebie Blanc albo telefon do Levego i za ile sprzeda Poche.
Ole nie ogarnia, to widać, ale też zmiana jego nie jest jedynym rozwiązaniem, bo nasi piłkarze są po prostu słabi, trzeba znacznie wzmocnić drużynę. Wydaje mnie się, że nie ma szans by zwolnili Ole.
Ale to jest jego wina że sprzedał napastnika i nikogo nie kupił.Sam wielokrotnie powtarzał że nie potrzebuje wzmocneń bo ma dobry skład.Jeżeli po przegranej z loserem będzie w strefie spadkowej to jednak moze polecieć.Jak nie po loserze to po norwich czy bourmounth.na wyjazdach nie wygramy.albo poleci w grudniu w najgorszym razie.