Daniel James podczas meczu reprezentacji Walii przeciwko Chorwacji wziął udział w groźnie wyglądającym starciu w powietrzu, po którym konieczna była interwencja lekarzy.
Skrzydłowy Manchesteru United zderzył się w w pierwszej połowie w powietrzu z Damagojem Vidą, po czym z podejrzeniem urazu głowy opuścił boisko. Po kilku minutach wrócił jednak na murawę i ostatecznie rozegrał pełne 90 minut. Całą sytuację skomentował selekcjoner Walijczyków, Ryan Giggs:
– Dan James upadł i został na ziemi. Było tam trochę aktorstwa. Sztab medyczny zbadał go, był w pełni władz umysłowych. Zrobiliśmy jeszcze testy w przerwie, zdał je. Wszystko z nim w porządku.
Daniel James sam także zabrał głos w tej sprawie:
– Czuję się dobrze. Uderzył mnie w głowę, ale na szczęście nie zostałem znokautowany. Mogło to wyglądać trochę gorzej, niż w rzeczywistości było.
WIDEO – zderzenie Jamesa i Vidy:
Może dodal coś od siebie ale do aktorstwa pokroju Neymara mu daleko.