Jurgen Klopp był niezadowolony z decyzji VARu o uznaniu gola dla Manchesteru United, a także uważa, że jego zespół powinien był zagrać lepiej.
– Przy pierwszym golu myślę, że wszyscy się zgodzą, że był to faul, ale dla VAR nie był to oczywisty faul. Taka jest sytuacja. Nie przegraliśmy, ale to był faul.
– Był kontakt i Divock Origi upadł. Oni wyprowadzili kontratak. Jestem pewien, że był kontakt, ale nie był to oczywisty faul? To nie powinno tak być. Potem my zdobyliśmy gola, który nie został uznany. Nie widziałem powtórki, ale prawdopodobnie była tam ręki, mimo to wszystko było przeciwko nam.
– Zmieniliśmy trochę ustawienie i mieliśmy dobre momenty. Potem strzeliliśmy i mieliśmy trochę przewagi. Stadion ucichł i ludzie pewnie pomyśleli, że Liverpool strzeli jeszcze jednego gola, ale zdobyliśmy punkt i idziemy dalej.
– Zasłużyliśmy na punkt. Daliśmy Man Utd możliwość takiej gry, jak chcieli z piątką z tyłu. Oni ciężko pracowali. Nasza orientacja nie była wystarczająco dobra. Czuliśmy, że jesteśmy pod presją i nie mogliśmy stworzyć klarownych sytuacji. Zawsze gramy przeciwko ścianie. Powinniśmy sobie poradzić lepiej. Nie sądzę, by Man United mogło grać w ten sposób przeciwko drużynie, która jest w mniejszym posiadaniu piłki. Często graliśmy przeciwko drużynom z takim usposobieniem. Może powinniśmy zaprezentować się lepiej. Jeden punkt jest okej. Przyjmujemy to – powiedział Klopp po meczu.
Zgodzę się że był faul.Taki Atkinson czy Moss to powinni być na piłkarskiej emeryturze i wnukom bajki czytać.Po co jest ten VAR jak taki cyrk jest.
Klopp zaczynasz brzmieć jak późny Mourinho. Nie przystoi dorosłemu facetowi z charyzma robić z siebie ofiarę.Mourinho za to samo gadanie był piętnowany, że tylko narzeka.