Ole Gunnar Solskjaer czuł niedosyt po dzisiejszym remisie przeciwko Liverpoolowi, jednak był zadowolony z postawy swojego zespołu.
– Nie mogę powiedzieć, że jestem sfrustrowany, ponieważ powinniśmy przyjrzeć się realizacji planu i występowi piłkarzy. Oni mogą czuć się rozczarowani, byli wspaniali.
– Można było dostrzec naszą sprawność. Piłkarze w szatni byli rozczarowani, co jest dobrym znakiem. Nie byli podekscytowani punktem przeciwko Liverpoolowi. To powinny być trzy punkty.
– Liverpool to dobry zespół i zepchnęli nas do defensywy, ale nie czuliśmy, że stworzyli wiele sytuacji podbramkowych. Wyglądało na to, że mogliśmy zdobyć drugiego gola po kontrataku. Dośrodkowanie powinno być zablokowane lub wybite.Takie sytuacje przeciwko dobrym zespołom są kosztowne – to dziś nas kosztowało dwa punkty.
– Agresja, postawa i chęć wygranej była wspaniała. Pressing, jesteśmy coraz lepsi przeciwko zespołom grającym pressingiem. Fani też byli niesamowici – powiedział Ole po meczu.
Kibice są rozczarowani, to standardowy znak.No to zobaczymy reakcje w meczu z Partizanem, Norwich,Chelsea czy Bournemouth.Zmiany późne i fatalne.Powinien zejść Pereira w 60 minucie a nie w 80 bej jaj.Kolejne dno.
Zawodnikom brakuje wściekłości boiskowej i zawziętości. Jak te cechy odzyskają to będą w stanie walczyć o coś więcej.United tylko na wielkie mecze umie się zmotywować.Na Top5 i tyle.Pewnie z Partizanem wrócimy do szarej rzeczywistości(marazmu).Partizan gra ostro i jak nie będzie kontuzji po tym meczu to będzie bardzo dobrze.