Dom dyrektora wykonawczego Manchesteru United, Eda Woodwarda został we wtorek wieczorem zaatakowany przez grupę zamaskowanych ludzi, wykrzykujących groźby śmierci pod jego adresem.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie wideo ukazujące grupę ludzi, rzucającą race w kierunku domu Woodwarda. Na szczęście ani jego, ani jego żony i dwójki dzieci nie było w tym czasie w domu.
Manchester United wydał oświadczenie w tej sprawie, zapowiadając, że ktokolwiek wziął udział w kryminalnej ofensywie na pracownika klubu, zostanie objęty dożywotnim zakazem:
– Wyrażanie opinii przez fanów to jedno, a kryminalne wybryki i zamiar zagrożenia życia to drugie. Nie ma na to wytłumaczenia.
– Wiemy, że świat piłki zjednoczy się z nami w poszukiwaniach wraz z Greater Manchester Police sprawców tego ataku.