Oto co do powiedzenia miał Norweg po dzisiejszym wysokim zwycięstwie i zapewnieniu sobie awansu do 1/8 Ligi Europy.
Nowe informacje, dotyczące kontuzji Martiala:
– Wczoraj nie dokończył treningu, miał niedawno badania.Liczył, że uda mu się dziś zagrać, ale nie było na to szans. Doznał urazu mięśni uda, czuje również ból w okolicach kolana.
O rozwoju McTominay’a oraz Freda:
– Jestem zadowolony ze wszystkich. Wielu naszych zawodników rozwinęło się bardzo szybko. Scotty, który wrócił po urazie, a dziś pokazał się z kapitalnej strony, widać jak dobrze i szybko się rozwinął. Fred tak samo, chociaż przyznam, że już powoli nie wierzyłem, że dożyje jego gola, bo miał już tyle okazji do trafienia, ale za każdym razem czegoś brakowało. Dziś zdobył dwie, jedną prawą, drugą lewą. Jego nieskuteczność nikogo nie martwiła, obaj z niej żartowaliśmy. Dziś jednak nikt się śmiać nie będzie, bo wreszcie zdobył swoją bramkę.
O stylu drużyny:
– Bardzo podobał mi się futbol, który zaprezentowaliśmy. Dobrze zaczęliśmy, weszliśmy odpowiednio w mecz, złapaliśmy rytm, zdobyliśmy sporo bramek. Świetnie to dziś wyglądało.Nie tracimy goli, co jest bardzo ważne, ale graliśmy dziś tak, jak chcieliśmy grać. Piłkarze się uśmiechają, grają z pewnością, że to jest to, czego chcemy. Nowe nabytki to sprawiły.
O Odionie Ighalo:
– Odion to typowa dziewiątka, gra świetnie tyłem do bramki, zastawia się, pracuje ciałem, odciąga obrońców. Dziś mieliśmy idealny przykład jak pożyteczna jest jego gra. Potrafi przyjąć i utrzymać się przy piłce, brakowało nam napastnika, który gra właśnie w ten sposób, z takimi predyspozycjami jak Odion.
O rotacji na pozycji napastnika:
– Gdybyśmy nie mieli dziś Odiona, wówczas prawdopodobnie musiałbym grać Mason Greenwood, a w niedzielę mamy kolejny mecz i mielibyśmy zmęczonego zawodnika na tej pozycji. Wiedzieliśmy kogo sprowadzamy, gdy podpisaliśmy z nim kontrakt.