Menedżer m.in o słabszych momentach w tym spotkaniu, indywidualnościach, „postępie” i urazie Cavaniego.
O słabej pierwszej połowie:
W pierwszej połowie nie nadążaliśmy, dawaliśmy się kontrować, rywale mieli mnóstwo stałych fragmentów. Byliśmy zbyt powoli, nie było ruchu. Oddawaliśmy piłkę za darmo i za często.
Co było kluczowe:
Oczywiście, że bramka zmienia nastawienie całej drużyny, tutaj pierwsza bramka była kluczowa. Świetne uderzenie Paula, szybkie drugie ukąszenie Greenwooda też było ważne. Indywidualności dały dziś jakość.
Jest postęp?
W poprzednim meczu przegrywaliśmy 2-0, więc dziś jest postęp! Było tylko 1-0!
Czemu zszedł Cavani?
Niestety, to kontuzja mięśniowa. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
O różnicy między pierwszą, a drugą połową:
W pierwszej połowie mieliśmy wysokie posiadanie piłki, ale nic z tego nie wynikało. W drugiej połowie rozciągnęliśmy ich defensywę i szukaliśmy podań za plecy obrońców. Po prostu wyglądaliśmy lepiej, gole, które strzelaliśmy były wyjątkowe.
O Masonie:
Greenwood to urodzony snajper. Czekamy aż rozkręci się na dobre. Świetnie wpisuje się w naszą drużynę. Zdobył świetną bramkę, podobnie jak Paul Pogba. Koncentracja i koordynacja. Jestem z niego dumny.
Podsumowanie meczu:
West Ham wywierał na nas presję, nie broniliśmy się odpowiednio przed ich graniem. Świetnie grali Soucek, Haller, Rice. Nie chcesz, żeby Ci zawodnicy mieli piłkę przy nodze. Dziś nam się po prostu udało, wygraliśmy mimo słabszej gry.
