Ole Gunnar Solskjaer nie krył wielkiej radości po wysokiej wygranej z Leeds United.
Fantastyczny początek:
To był spektakl od pierwszej minuty. Mieliśmy plan by ich przycisnąć, ruszyć do przodu od razu po przechwycie. To się udało, Scott McTominay nawet zdobył 2 gole w pierwszych 3 minutach!
Gdyby na stadionie byli kibice…
Byliśmy w stanie się nakręcić, tylko wyobraźcie sobie co by było, gdybyśmy mieli za sobą 75 000 fanów. To spotkanie zakończyłoby się jeszcze wyższym wynikiem i byłoby jeszcze bardziej spektakularne.
Szalone spotkanie:
Wiedzieliśmy, że musimy zasuwać na 100% żeby za nimi nadążyć. To było szalone spotkanie, spokojnie mogło się skończyć 12-4! Niesamowity mecz, bardzo mi się podobał. Postawa Leeds mi się podobała, nie ważne jaki jest wynik, oni cały czas grają swoje, nie porzucają swojego stylu za wszelką cenę, nie ważne, że przegrywają 5-0. To jest godne pochwały.
United w pierwszej trójce, a przecież jest jeszcze mecz zaległy…
Nie jesteśmy nawet w połowie sezonu, nie ma co w ogóle patrzeć na pozycję w tabeli. Ja w ogóle nie patrzę na tabelę, ja patrzę na swój zespół i na to jak się rozwija.
Wreszcie dobry występ u siebie:
Byliśmy krytykowani za występy u siebie, chłopcy byli przygotowani. Podeszliśmy do tego meczu w bardzo dobrym stylu. Przeanalizowaliśmy sobie nasze błędy, przygotowaliśmy się. To zaprocentowało.
