Marcus Rashford w wyniku kontuzji musiał opuścić boisko w końcówce spotkania z Liverpoolem. Jak twierdzi dziennikarz The Telegraph, James Ducker, nic poważnego się nie stało napastnikowi United.
– Marcus Rashford nie odniósł żadnego poważnego urazu kolana w meczu przeciwko Liverpoolowi. W poniedziałek przeszedł prześwietlenie i badanie, które nic nie wykazało, ma on tylko kilka siniaków – przekonuje Ducker.
Angielski napastnik był jednym z bohaterów starcia z Liverpoolem, w którym najpierw popisał się kapitalną asystą przy golu Masona Greenwooda, by potem samemu wpisać się na listę strzelców.